Co Ty mi tu wymyślasz!!!!!!!Idź do fryzjera, kosmetyczki, kup sobie jakiś ciuch, umów się z koleżanką na piwo..........................................♥
Własnie,ze sie nie znudzi- i ani myśl o wycofaniu się!!!!! Hafty piękne, jak zwykle u Ciebie- bardzo je lubię! Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci lepszych myśli:))
To chyba przemęczenie jesienne. Zrób coś dla siebie, fryzjer, kosmetyczka, coś w tym stylu. Od razu powinnaś poczuć się lepiej :-) Trzymaj się a hafcik śliczny!
Nie, no, błagam, co chwilę pokazuje nam coś nowego i to w bardzo dobrym gatunku, pisze inteligentne, skrzące się humorem posty - i pyta, po co to wszystko...Załamałam się. Dla mnie twój blog jest jednym z najfajniejszych i spróbuj się wycofać!!! Czy ja też mam zadawać sobie takie pytania, bo pokazuję stale hafty i w sumie nic nadzwyczajnego? Potrząsam tobą!;)
Jak trzepnę w ucho to rozumu nabierze.Koniec jęczenia tylko proszę CODZIENNIE posta pisać. I nie bredź o braku składni w zdaniach. Cieszę się, że4 jesteś i tak niech zostanie, bo vco ja przy porannej-prawie, kawce będę robiła??? Hafcik rewelacja.
Takimi pracami to Ty mnie możesz codziennie "zanudzać"! Cuuuuuudna! Masz szczęście, że jestem trochę za daleko od Ciebie, bo na pewno bym zajrzała i naprowadziła na właściwą drogę :))) Za karę codziennie wpis poproszę. Przede wszystkim kuruj dzieciaczki. Zdrówka.
Mnie wcale nie nudzi ,uwielbiam haft i moge podziwiac i podziwiać ,tym bardziej ,że sama mam do tego prawie lewe ręce :)) cudny domek ! Pozdrawiam i duzo zdrówka dla dzieci :)
Oho jak widzę kogoś dopadła jesienna chandra. Znowu klapsa trzeba za takie głupoty!!! Dzieciaczkom zdrówka życzę a Tobie wielu sił by wszystko ogarnąć.
Życzę sobie żebywszyscy tak nudzili jak Ty, tylko takie xxx pokazywali jak Ty pokazujesz i tak nie potrafili poskładać słów... będzie bosko!!! Ściskam mocno i zdrówka Rodzince życzę! A obrazek jak zwykle prześliczny!!!
jesienna chandra... kochana bloga dość nie mamy i chcemy więcej :) bez takich mi tu proszę ;)a propos jak tam wisienki?hahaha u mnie ostatni obrazek coś powoli idzie
Trzeba Cię chyba ochrzanić... jak to po co? Dobrze że koniec posta jest bardziej optymistyczny bo chyba bym się zdenerwowała ( jak bywam spokojna);) Jakie to samo? Cały czas coś nowego pokazujesz, nie marudzić mi tu! Dzieciaki wyzdrowieją, śnieg biały spadnie, dzień będzie dłuższy i optymizm Ci wróci :) A potem znowu lato. Grunt to nie popadać w nostalgię. Pozdrawiam, ściskam i czekam na wenę twórczą i nowe ciekawostki na twoim blogu. Papapapapa
Uroczy domek! Śliczne delikatne kolorki :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńCo Ty mi tu wymyślasz!!!!!!!Idź do fryzjera, kosmetyczki, kup sobie jakiś ciuch, umów się z koleżanką na piwo..........................................♥
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik, piękna pasja, a wszystkie inne sprawy w tym poście - mam nadzieję chwilowe, podobnie jak u mnie i u innych. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńWłasnie,ze sie nie znudzi- i ani myśl o wycofaniu się!!!!!
OdpowiedzUsuńHafty piękne, jak zwykle u Ciebie- bardzo je lubię!
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci lepszych myśli:))
To chyba przemęczenie jesienne. Zrób coś dla siebie, fryzjer, kosmetyczka, coś w tym stylu. Od razu powinnaś poczuć się lepiej :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
a hafcik śliczny!
Nie, no, błagam, co chwilę pokazuje nam coś nowego i to w bardzo dobrym gatunku, pisze inteligentne, skrzące się humorem posty - i pyta, po co to wszystko...Załamałam się. Dla mnie twój blog jest jednym z najfajniejszych i spróbuj się wycofać!!! Czy ja też mam zadawać sobie takie pytania, bo pokazuję stale hafty i w sumie nic nadzwyczajnego? Potrząsam tobą!;)
OdpowiedzUsuńKtoś tu chyba miał doła, i to dużego. Ale widać, że reanimacja poskutkowała. Uszy do góry i igła w dłoń! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się i głowa do góry:)
zdrówka dla dzieciaczków:-)
Jak trzepnę w ucho to rozumu nabierze.Koniec jęczenia tylko proszę CODZIENNIE posta pisać. I nie bredź o braku składni w zdaniach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że4 jesteś i tak niech zostanie, bo vco ja przy porannej-prawie, kawce będę robiła???
Hafcik rewelacja.
Piękne serducho! Dzieciakom jak najszybszego zdrowia życzę , a Tobie sił w ich pielęgnacji! Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTakimi pracami to Ty mnie możesz codziennie "zanudzać"! Cuuuuuudna!
OdpowiedzUsuńMasz szczęście, że jestem trochę za daleko od Ciebie, bo na pewno bym zajrzała i naprowadziła na właściwą drogę :))) Za karę codziennie wpis poproszę.
Przede wszystkim kuruj dzieciaczki. Zdrówka.
Mnie wcale nie nudzi ,uwielbiam haft i moge podziwiac i podziwiać ,tym bardziej ,że sama mam do tego prawie lewe ręce :))
OdpowiedzUsuńcudny domek !
Pozdrawiam i duzo zdrówka dla dzieci :)
przepiękny hafcik, zdecydowanie "w moim stylu" :)
OdpowiedzUsuńOho jak widzę kogoś dopadła jesienna chandra. Znowu klapsa trzeba za takie głupoty!!!
OdpowiedzUsuńDzieciaczkom zdrówka życzę a Tobie wielu sił by wszystko ogarnąć.
Mi po grypie żołądkowej też by się wszystkiego odechciało;)
OdpowiedzUsuńHafcik śliczny, działaj dalej:)
Życzę sobie żebywszyscy tak nudzili jak Ty, tylko takie xxx pokazywali jak Ty pokazujesz i tak nie potrafili poskładać słów... będzie bosko!!! Ściskam mocno i zdrówka Rodzince życzę!
OdpowiedzUsuńA obrazek jak zwykle prześliczny!!!
jesienna chandra... kochana bloga dość nie mamy i chcemy więcej :) bez takich mi tu proszę ;)a propos jak tam wisienki?hahaha u mnie ostatni obrazek coś powoli idzie
OdpowiedzUsuńTrzeba Cię chyba ochrzanić... jak to po co? Dobrze że koniec posta jest bardziej optymistyczny bo chyba bym się zdenerwowała ( jak bywam spokojna);)
OdpowiedzUsuńJakie to samo? Cały czas coś nowego pokazujesz, nie marudzić mi tu!
Dzieciaki wyzdrowieją, śnieg biały spadnie, dzień będzie dłuższy i optymizm Ci wróci :)
A potem znowu lato. Grunt to nie popadać w nostalgię.
Pozdrawiam, ściskam i czekam na wenę twórczą i nowe ciekawostki na twoim blogu.
Papapapapa
Choróbsko a kysz!!!A Twoje prace mogę oglądać bez końca,więc proszę zanudzaj mnie ile możesz:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Justynko , bardzo , bardzo dziękuję za przesyłkę. Sprawiłaś mi ogromną niespodziankę ... już się pochwaliłam na blogu :) Duży , bardzo duży buziak.
OdpowiedzUsuńpiękny domek :) i widzę, że chyba jakieś przesilenie Cię złapało :) ale przejdzie na pewno
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :-) Zdrowiejcie i szybko wracaj :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci że potrafisz znaleźć chwilę na robótki, a wtedy to już istne cuda wychodzą spod Twoich rączek
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pociechy już w fromie ganiają po domu !
OdpowiedzUsuńhafciki cudne !!!!
Uwielbiam motywy dokmów wszelakich ;-)
Pozdrawiam Agnieszka