Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić
Siedzę nad tym wstrętnym dzbankiem od weekendu i skończyć nie mogę. Normalnie jak po grudzie!!! Pierwszy raz tak źle mi się haftuje, W dodatku jest to RR, który musi być wyszyty w czasie, który już mi się kończy! Skutecznie wyleczyłam się z RR!!!!!!
Ja wysiadam!!!! Tym bardziej, że chciałabym wyhaftować kilka fajnych obrazków z ostatnich dwóch numerów Cross Stitchera. Tym razem się postarali!
Pozdrawiam wiosennym deszczykiem i temperaturą wysoko na plusie:)