Babcine robótki

Gdy zobaczyłam na blogu fairy-house ocieplacze na kubki od razu zleciłam robotę teściowej:)
I mam:))

A ja się pobawiłam z dodatkami:)



Miały być na prezenty, ale nie wiem, nie wiem, tak mi się spodobały ;))

Cudne tasiemki? Od Roksany, uwielbiam je :)

Dziękuję za gratisy!

No i podkusiło mnie dzisiaj i lałam wosk z dziećmi i nie wiem czy się śmiać ze szczęścia czy płakać?
Patrzcie co mi wyszło!


Mam nadzieję, że to dobra wróżba i będzie nas teraz chronić!
Pozdrawiam wszystkich Andrzejów;))) Jakby tu byli ;)
Pa:)

Share this:

29 komentarze:

  1. Wróżba jak najbardziej wyszła :)) Jesteś prawdziwym aniołem i niech tak zostanie. Pochwały należą się też teściowej. Kubeczki ślicznie wystrojone.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z tymi ocieplaczami na kubki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anioł wyszedł, albo jak wolisz Nike - ale tej drugiej interpretacji to już się nie podejmę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne ocieplacze! Może skorzystam z tego pomysłu i zrobię sobie haftowane,może wtedy kawa będzie dłużej gorąca, bo nie lubie letniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żona Andrzeja się melduje!:) Kubeczki ubrane, zima może przyjść. Anioł to czy łoś (patrz, cień)?;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kubaski na haczykach cudnie się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak pięknie,podziwiam kubeczkowe kubraczki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nic czas założyć bloga dla teściowej, niech sama się chwali :)))
    Oczywiście twój wkład dekoracyjny dopełnił całości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kubki przygotowane do zimy:) Wyglądają fantastycznie! A wróżba jak najbardziej udana. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zimowe kubeczki, fantastycznie wyglądają, A z wosku chyba anioł się stworzył - może anioł opiekuńczy :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Przez naszycie tych "szmatek" ocieplacze zyskały na oryginalności :) Są świetne !

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha ale świetne ocieplacze!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe ocieplacze:).Cieszę się przeogromnie, że jesteś zadowolona:). Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ocieplacze takie słodziutkie, że ja bym ich nikomu nie oddała:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten jasny wyszedł rewelacyjnie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne ocieplacze :)wosk na pierwszym zdjęciu wyglada jak anioł,ale na drugim jak łos :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Patrząc na te ocieplacze tworzycie z teściową zgrany duet:-).Fajniutkie Wam wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne te ubranka na kubeczki.
    Ja najpierw muszę sobie nowe kubki kupić...
    Do komentarza numer 10 tys zostało 470:):):)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  19. super ocieplacze ci wyszly ja ostanio robilam takie na warsztatach ale moja praca lezy nei skonczona i raczej tak pozostanie :( bo zdolnosci brak :(

    OdpowiedzUsuń
  20. pomysłowe te ogrzewacze na kubeczki! na pewno spełnią się na zimę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajną masz Teściową i jaką zdolną! Przyjemnie sobie zapewne spędzacie czas przy GORĄCYCH napojach z robótkami w rękach.

    A o laniu wosku w tym roku zapomniałam.... Pamiętam za to chyba najbardziej znaczącą wróżbe z panieńskich lat. Otóż w roku, w którym poznałam mego Męża wylałam sobie z wosku jego profil! I jak tu nie wierzyć w moc andrzejkowch wróżb;)

    Zapraszam serdecznie do udziału w zabawie na moim blogu!

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  22. o rety! rewelacja! jak zwykle zachwycasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kubki prezentują się ekstra! też muszę coś takiego wymodzić:) jak na moje oko to aniołek na pewno na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Super te zimowe kubkowe ubranka. Dobrze masz z taką teściową;)

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...