Inspirujemy kolorem 2015 ŁÓDŹ

Włącz i czytaj post:)
 Jak już pewnie wiecie od 9 października w Centralnym Muzeum Włókiennictwa
w Łodzi jest pokonkursowa wystawa haftu "Inspirujemy kolorem".
Miałam zaszczyt być na uroczystej gali i jeszcze raz, już na spokojnie
bez emocji wczoraj (w drodze na mecz Polska -Irlandia:))
Tak, otrzymałam zaproszenie, bo wysłałam na konkurs swoje dwie prace.
Madonnę i Ptaki.
Czy powinny się tam znaleźć to już pozostawiam do oceny każdemu z osobna.
Chciałam przygotować inną pracę, niestety nie zdążyłam, więc pomyślałam
raz kozie śmierć. Najwyżej wrócą do mnie z powrotem:)
A, że tytuł konkursu "Inspirujemy kolorem", a moje prace nie grzeszą
feerią barw? No cóż, pewnie uznali, że brązowy to też kolor;)
Jadąc do Łodzi czułam się głupio, że tam są moje prace, bo liczyłam, że wszystkie
hafty będą takie jak "Dojrzewanie", ale po przyjrzeniu się innym haftom
szybko mi przeszło.

Liczby już znacie więc nie będę się rozpisywać, dodam tylko, że
oprócz nagród i wyróżnień od DMC było 10 dodatkowych wyróżnień
od wydawnictwa "WENA" (nagrodą była roczna prenumerat tegoż pisma),
 od firmy Guterman, od sklepu na dodatek.pl (wielki fioletowe pudło,
pewnie komódka z mulinami;) i jeszcze od jednej firmy 
(niestety nie dosłyszałam, nagrody i tak wręczała w ich imieniu Pani z firmy Guterman)
Trzy pierwsze miejsca od firmy DMC
I miejsce
 II miejsce
III miejsce
Specjalna nagroda od DMC
Prace wyróżnione (nie pamiętam od jakiej firmy jaka praca dostała wyróżnienie, ale pokazuję żeby był jakiś obraz jakie prace są nagradzane)



  Autorka słoneczników dostała wyróżnienie od sklepu nadodatek.pl



Pozostałe prace:

 Przepiękna praca, powinno być podium!
 Ta praca moim zdaniem zupełnie niedoceniona na tle innych wyróżnień!
Haftowana dwoma nitkami i krzyżyki nie były tu  pewnością tzw. pikselami, ale dla mnie
i tak jedna z piękniejszych prac. Może ktoś z Was zna autora wzoru? Albo namiary gdzie można kupić ten wzór, to już byłby dla mnie szczyt marzeń;)
Piękne wykonanie i ciekawy efekt!
Z  daleka ładny, z bliska prześwity i krzywe xxx. Ale podziwiam za determinację w haftowaniu takiego kolosa. (Dziewczyna w białej sukience)


Było bardzo wiele opinii, które nie zgadzały się z opiniami jury! 
Ludzie od razu pobiegli na górę oglądać nagrodzone prace
i głośno komentowali te wybory. Dowiedziałam się, że większość
nagród i wyróżnień wędruje do Pań należących do stowarzyszeń miłośników haftu
z Łodzi i Lublina. (Już teraz wiem czemu nie czytali skąd wyróżniona osoba jest,
choć ludzie wołali z widowni "jakie miasto?" "skąd jest?".
I tak przeważała Łódź i Lublin, oczywiście były też inne miejscowości,
ale i tak odniosłam wrażenie, że te kilka osób zna się z jury!
Nie wszystkie, ale większość (podkreślam) żeby mi nikt nie zarzucił, że wszystkie
wyróżnione prace oceniam przez pryzmat znajomości!
Chciałabym mieć nadzieję, że to co ludzie mówili przy pracach
nie jest prawdą, tylko, że jak się patrzy na wyróżnione prace
w porównaniu do innych to ciężko temu nie uwierzyć.
Wystarczy w katalogu przeczytać nazwiska osób i miejscowość
skąd pochodzi i sprawdzić wcześniejsze konkursy plus przynależność do stowarzyszenia.

Poszperałam w necie i znalazłam 
Stowarzyszenie Miłośników Haftu KANWA 
z siedzibą (!) w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

Stowarzyszenie Twórców Przedmiotów Artystycznych "KANWA"

SKŁAD JURY
Przewodnicząca- Grażyna Bolimowska- zastępca dyrektora CMW
Danuta Lorent-Więckawska- kustosz w dziale edukacji CMW, kurator wystawy pokonkursowej
 Wiesław Kulesza- prezes P.H.”SK” dystrybutora DMC w Polsce
Beata Marcinkowska- doktor ASP w Łodzi
 Justyna Tylak- specjalista ds. marketingu w P.H.”SK” dystrybutora DMC w Polsce
Michał Sierba- asystent w dziale edukacji CMW


(Dział edukacji CMW to dział z Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi
Prowadzi działalność popularyzatorską, organizuje lekcje muzealne, wykłady, spotkania, warsztaty i konkursy. Pracownicy działu widzom zwiedzającym indywidualnie lub w grupach zorganizowanych udzielają informacji na temat muzeum, jego działalności, a szczególnie aktualnych wystaw.)

Ciekawe czy stowarzyszenie KANWA ŁÓDŹ z siedzibą w muzeum bierze udział w zajęciach org. przez CMW?;)

(to niejedyny konkurs w którym ta sama osoba co i w tym roku dostała
wyróżnienie, we wcześniejszych konkursach DMC powtarzają się te same nazwiska)
Te linki tylko po to żeby "poznać" bliżej osoby, które wygrywają;)

Słyszałam nawet opinię, że taki sam obraz wyhaftowany lepszą techniką,
rok wcześniej został powieszony gdzieś na dole ekspozycji, 
a w tym roku brzydko wyhaftowany wyeksponowany i nawet z miejscem na podium.
Czemu jest opinia, że trzeba należeć do stowarzyszenia żeby zyskać
przychylność jury?

To chyba największy zgrzyt z tej wystawy.

Podoba mi się, że na wystawie są prace lepsze i gorsze, widać ogromną różnicę
w technice! Niedościgniony dla mnie ideał "Dojrzewanie",
szkoda, że tylko jedna taka praca na całą wystawę!
No i jak dla mnie mała ta wystawa, myślałam, że przynajmniej
zajmie całe piętro, jak na taką ilość prac, ale to pewnie wina
sposobu umieszczenia haftów. Ja bym je chyba bardziej porozdzielała.
Do tego wprowadziłabym grupy typu małe prace, samplery, hafty jednokolorowe,
użytkowe i chyba w każdej takiej grupie powinno być jedno wyróżnienie.
Dla pracy, która się wyróżnia z pośród danej grupy, a nie wrzucanie wszystkich
prac do jednego worka. Nie ma opcji na wyróżnienie jakiejś drobnej, ale
perfekcyjnie wykonanej pracy, na tle kolosa z ponad 100 kolorami! 
No i patrząc na moje hafty każdy może wysłać i liczyć na wystawienie swojej
pracy i to chyba jest fajne, ale rozumiem, że ktoś może się poczuć urażony, że takie
prace są dopuszczane do takiej wystawy!
 Nie trzeba być mistrzem żeby znaleźć się wśród mistrzów.
Przed ogłoszeniem wyników był mini koncert Elżbiety Adamiak,
przy wejściu na wystawę czekał na nas poczęstunek z napojami. 
Dla kogoś od 6 rano w drodze szklanka soku po 14 jak zbawienie;)
Z tyłu sceny było małe stoisko DMC na którym można było kupić przecenione
zestawy, kilka nowości i książki z wzorami.
Drugie spojrzenia na wystawę, to niedzielne, dało mi trochę inny obraz
całego przedsięwzięcia. Dlatego pewnie moja ocena jest wydaje mi się wyważona.
Nie będę też oceniać decyzji jury, czym się kierowali już wiem i tyle, nie mam na to wpływu.
 Dobrze, że się z tym przespałam, zobaczyłam jeszcze raz na spokojnie, przyjrzałam się pracom.
Kompleksów nie mam, ale mogę dążyć do idealnych xxx i haftować
na innych materiałach i jedną nitką. Daleka droga jednak przede mną.
No i nabrałam ochoty na takiego kolorowego kolosa:)

ORGANIZACJĘ i POMYSŁ na wystawę ogólnie oceniam na dobry.

Share this:

54 komentarze:

  1. Super wystawa w przyszłym rou może i ja się w końcu wybiorę :)
    Ps: napisałam maila odnośnie wygranej sówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, według mnie oceniać powinny zawsze osoby bezstronne ale znające się na danych technikach rękodzieła. No i według mnie też lepszy jest pomysł tematycznego wieszania prac (no i bardziej starannego).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że sponsorzy nagród pewnie chcą mieć ostatnie zdanie i tu jest konflikt interesów! Ale zgadam się, prace powinny oceniać osoby bezstronne! pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Piękny obraz, znalazłam ten wzór tutaj:
    http://heavenandearthdesigns.com/index.php?main_page=product_info&cPath=604_984_991&products_id=14615

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 236 kolorów!!! 131 stron wzoru! to jakiś obłęd:) tym bardziej praca dla mnie niedoceniona, tu już kompletnie nie rozumiem decyzji jury!

      Usuń
    2. Witaj,jeśli chcesz to mogę wysłać Ci mój wzór za darmo,choć trochę już wymęczony.Miło,że spodobała Ci się moja Śpią ca Królewna😊 pozdrawiam,Hanka

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ojej, dziękuję serdecznie, dla mnie praca przepiękna!!! lubię jak widać xxx, nie przeszkadza mi to, a wzór obłędny, zazdroszczę takiego obrazy na ścianie!:)) pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    5. A jak się możemy skontaktować?

      Usuń
    6. Napisałam Ci maila :) Kiedyś, jak kupię krosno, to może krzyżyki będą mniejsze.Na razie, mientoląc kanwę w rękach, to najmniejsze na co mnie stać ;) Pozdrawiam

      Usuń
  4. Czemu w naszym grajdołku nic nie może być uczciwe,szczególnie ocenianie haftu,kolesiostwo ..ale po co?czy za nagrodami idzie jakaś forma pieniężna czy tylko-ja wam pokażę?przecież ludzie mają oczy i widzą co jest zrobione pięknie a co na wyścigi:)dlatego moja praca NIGDY nie zawiśnie na żadnej wystawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wystawa sama w sobie nie jest złym pomysłem, ale konkurs już budzi wiele kontrowersji, zwłaszcza jeśli chodzi o zakwalifikowanie danych prac, jak i samej oceny. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Kiedyś dawno temu mój syn brał udział w bardzo poważnej wystawie malarskiej na szczeblu ogólnopolskim. Szanowne jury odesłało pracę z adnotacją: Praca niesamodzielna. Nikt nie dał mu mozliwości wykazania się innymi pracami, udowodnienia, że to jego i tylko jego. Jaką krzywdę wyrządzono dziecku, które poza malarstwem świata nie widziało. I ja w ramach protestu tworzę tylko i wyłącznie dla siebie, pokazuję na blogu, ale ta krytyka nie boli i podpisuję się pod tym co napisała wyżej Bożenka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama w rodzinie mam podobną historię, choć dotyczy sportu, ale krzywda dziecka bolała tak samo mocno. Bardzo przykre...
      Myślę, że konstruktywna krytyka pracy nie powinna nikogo boleć, ja zauważyłam jeszcze jedną zasadę, osoby nagrodzone nie przyjmują krytyki, trudno im się pogodzić z tym, że ktoś ma inne zdanie co do ich xxx, a osoby, które nie mają wyróżnienia chętnie rozmawiają o technice.

      Usuń
  6. widzisz, z tym ocenianiem, to chyba wszedzie jedna śpiewka. Jak zdążyłam się przekonać, to właśnie przez pryzmat znajomości , jakiś powiązań, układów to się odbywa.Ale prace i piękne , i śliczne, i cudne, i nie do końca ciekawe....różnorodność ogromna! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą co do podziału na kilka kategorii. Szkoda, że nie mogłam pojechać.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, wiedziałam, że na szczeblu lokalnym takie działania to norma, ale żeby tak w ogólnopolskim konkursie... to może nie zaszczycę ich swoimi pracami. ;p O obrazie który Ci się podobał jedna z naszych koleżanek-blogerek napisała, że wykonanie takie sobie. Mi się chyba najbardziej podobał ten portret ślubny wg Sławka Grucy, po prostu cudny, sama bym taki zrobiła, ale chyba ktoś indywidualnie sobie wzór zrobił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszczyć, a nóż widelec ;)) jak nie będzie wyróżnienia to będzie radość z samej obecności prac na wystawie. Co do Śpiącej królewny to owszem wykonanie nie było perfekcyjne, ale w porównaniu do wyróżnionych "Saren w lesie" powala na kolana! W porównaniu natomiast do "Dojrzewania" wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale i tak na mnie zrobił ogromne wrażenie. No i haft dwoma nitkami, widać po prostu pełne xxx, mi to akurat nie przeszkadza, ale pewnie ten sam obraz wykonany jedną nitką na drobniutkiej kanwie czy jakimś innym materiale pewnie robiłby jeszcze większe wrażenie, tylko i tak pozostaje pytanie czy zostałby doceniony? Teraz sama widzę, jak ciężko byłoby podjąć decyzję co do przyznania nagród, ale dlatego jury powinno składać się nie tylko ze sponsorów czy przedstawicieli handlowych danej firmy, ale i fachowców z danej dziedziny! pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Wiesz, to nie chodzi o wyróżnienia, zwłaszcza że do nich nie aspiruję, ale po co popierać imprezę, która nie daje równych szans.

      Usuń
    3. A haft ślubny też mi się spodobał, wyróżniał się pozostałych prac, też bym go wyhaftowała tylko ten domalowany uśmiech pana młodego nie dawałby mi spokoju, właśnie przeczytałam, że dostał wyróżnienie od firmy CDN:)

      Usuń
  9. Tez uważam ze podział na grupy byłby bardziej sprawiedliwszy. Nie każdemu podobają sie jednokolorowe samplery czy np kolosy a przy takim rozstawieniu nie da sie porównać możliwości wykonania. Gratuluje "zawisniecia" na wystawie. Z nagroda czy bez i tak możesz być z siebie dumna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna wystawa, szkoda że zawsze to tak daleko ode mnie. Wiele z tych prac sama bym wyhaftowała z ogromną chęcią. Co mi się podoba, to to że są różne prace i perfekcyjne i mniej i brzydkie i ładne (w moim mniemaniu i według mojego gustu). Również też uważam, że obraz tej dziewczyny powinien znaleźć się na podium bo to prawdziwe dzieło sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście nie wszystkie prace są ładne również i w moim przekonaniu, ale specjalnie nie komentowałam tych wzorów czy wykonania, myślę, że to już jest po stronie jury, które decyduje jaka praca zawiśnie na wystawie, to oni robią pierwszy "przesiew",
      wierzę, że każdy włożył w swoją pracę tyle umiejętności ile ich miał, jakiś czas i koszty, trudno kogoś za to krytykować, ale decydentów za to jakie prace dopuszczają to już tak.

      Usuń
  11. Dziękuję za relację z pierwszej ręki :)
    Prace były różne, różne też są moje odczucia, gdzieś tam pokrywają się z Twoimi. Natomiast wspólne jest to że pieję z zachwytu nad "Dojrzewaniem" - nie wiem, co to za wzór, ale jest przepiękny.
    I tak, brązowy to też kolor, zresztą zobacz na II miejsce, to biały monochrom (przynajmniej tak widzę na zdjęciu). Tytuł wystawy to Inspirujemy kolorem, a nie multikolorem,. Jak najbardziej Twoje prace mieściły się w tematyce konkursu.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z tym drugim miejscem, nawet nie pomyślałam o tym!
      Zobaczyć "Dojrzewanie" na żywo, warte drogi do Łodzi:)

      Usuń
  12. Dziękuję za ciekawą relację z wystawy - to chyba trzecia, którą przeczytałam. Oceniające są zgodne, jest sporo organizacyjnych niedociągnięć, a decyzja jury, też pozostawia wiele do życzenia.. Jednak coraz bardziej nabieram ochoty na wyjazd do Łodzi i zobaczenia następnej wystawy na własne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa wystawy w przyszłym roku, już nie ze względu na hafty, które są różne, ale jestem ciekawa czy wyciągną jakieś wnioski i wprowadzą jakieś zmiany! No i z uwagą będę śledzić kto wygrywa kolejny konkurs;))) Może się zobaczymy?:)

      Usuń
  13. Przykre jest to, że człowiek się stara, ma talent i dowiaduje się na końcu, że to niekoniecznie ma znaczenie. Ważne kogo znasz. Wiele z prac wyróżnionych nadaje się na podium i to widać nawet z Twojej fotorelacji. Gratuje pojawienia się tam Twoich obrazków, jak najbardziej były na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przykre jest to, że człowiek się stara, ma talent i dowiaduje się na końcu, że to niekoniecznie ma znaczenie. Ważne kogo znasz. Wiele z prac wyróżnionych nadaje się na podium i to widać nawet z Twojej fotorelacji. Gratuje pojawienia się tam Twoich obrazków, jak najbardziej były na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie jest zobaczyć swoje prace na wystawie:)
    Uczestniczyłam już w kilku wystawach i zawsze najwięcej nagrodzonych jest z tych stowarzyszeń:) I nie są to jakościowo powalające prace:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, fajnie zobaczyć swoje prace w muzeum :))
      mam nadzieję, że w przyszłym roku zobaczę Twoje!:)

      Usuń
  16. Niektóre prace bardziej mi się podobają inne mniej ...

    W ogóle nie rozumiem drugiego miejsca !!! Ale po przeczytaniu do końca Twojego posta już wiem, że nie do końca są, to uczciwe nominacje, a szkoda ...

    Tak jak i Ty na podium dałabym ten sam obraz. Piękny :).

    I na tle wyróżnionych prac zdecydowanie zabrakło mi Twoich ptaszków :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyy, dziękuję za ostatnie zdanie, ale nie przesadzajmy ;))))))))
      Pozdrawiam serdecznie (wyhaftowałam kolejną część i dalej nie wiem co to????) :))

      Usuń
  17. Ośmielam się zamieścić tu swoją opinię. Należę do grupy Kanwa Lublin. Ciekawa jestem, czy któraś z was zajrzała na te strony podane przez Blogerkę. Zaznaczam, że ta ostatnia, to aktualna strona naszego Stowarzyszenia?
    Stawiam pytanie Czy któraś z Was może mierzyć się z jakąś członkinią naszej Grupy?
    Jakie są Wasze osiągnięcia?
    - Jeden lub dwa obrazy wyszyte, a już kreujecie się, na znawczynie hafu i oceniacie innych.
    - Jesteście biegłe tylko w internecie.
    Najbardziej bolą mnie te słowa tutejszej Blogerki, która jest mocna w głoszeniu niesprawdzonych plotek i niesprawiedliwym osądzie.

    Co do nagród przyznawanych na tych konkursach, to poszperajcie w internecie i wtedy dowiecie się prawdy.
    Ja powiem Wam bez szukania, na tak wielki dorobek hafciarski, bardzo mało nagród przypada na Lublin.
    Firma DMC i Muzeum promuje początkujące hafciarki a takie wiekowe lekceważy.

    Stawiam następne pytanie.
    Czy któraś z Was poświęciła by rok czasu a może dłużej na wykonanie jednego obrazu?

    W poprzedniej edycji nie brałyśmy udziału i żadna nie wysłała obrazów na znak protestu.
    Nasza Koleżanka Grażyna wyhaftowała przepiękny obraz Bogini Księżycowa i on nie uzyskał uznania w oczach jury muzeum, a był to najładniejszy obraz na całej wystawie i wszyscy się nim zachwycali.

    Na obecną wystawę tylko kilka osób zdecydowało się wysłać obrazy, by choć trochę zaznaczyć naszą obecność, zakwalifikowanie tych obrazów już kole Was w oczy - czy to zazdrość?

    Ja wysłałam Łowiczankę na podstawie obrazu Danuty Muszyńskiej-Zamorskiej (która z Was coś wie o tej malarce?)
    Wzór wykonałam sama za pomocą programu komputerowego i wyszyłam go na kanwie 20.
    Wysłałam go po to by pokazać, że można wykonać coś swojego, a nie ciągle sięgać po oklepane wzory.

    Na koniec zacytuję słowa z przedmowy katalogu naszej Wystawy na 20-lecie naszego Koła.

    "Pasja, która nas łączy jest więzią trwałą i cenną, Spotykając się możemy choć na trochę pobyć w innym świecie...
    Wzajemna motywacja i zdrowa rywalizacja powoduje podnoszenie poziomu naszych prac"

    W tym tkwi źródło naszego sukcesu!

    Pozdrawiam serdecznie wszystkie hafciarki Zdzisia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Pani Zdzisiu, dziękuję za opinię! Niepotrzebnie pisze Pani tutaj w liczbie mnogiej, kierując się do wszystkich hafciarek, to tutaj co pisałam to tylko w moim imieniu. Nie wiem czy zauważyła Pani, że nie oceniłam żadnej pracy i nie pisałam tak jak inne blogerki, że np ta praca to nie wiem co tu robi, albo okropne wykonanie, ja uważam, że każda praca to koszty, czas i pewnego rodzaju poświęcenie, nawet chyba w jakimś komentarzu to pisałam, a to, że się znalazła na wystawie to decyzja jury! Ja osobiście cieszę się, że sa zamieszczane prace różnego stopnia umiejętności, dzięki temu moje prace tam wiszą i mogłam porównać się z innymi, uważam, że były prace gorzej wykoananych od moich, ale były takie, z którymi nawet nie mogę się porównywać, ale ta różnorodność jest super, bo wiem, że "mieszczę" się w grupie hafciarek, a od lepszych mogę się uczyć!

      Usuń
    2. Nie głoszę plotek tylko właśnie plotki pojawiąjące się na wernisażu sprawdziłam, dlatego są te linki, musi Pani przyznać, że Zwyciężczynie czy laueratki wyróżnień należą do Stowarzyszeń. Największy zgrzyt moim zdaniem jest, że Stowarzyszenie KANWA Łódź ma siedzibę w Centralnym Muzeum Włokiennictwa, gdzie organizowane są spotkania przez dział CMW, z ktorego skłąda się jury, przyzna Pani, że to może budzić pewne wątpliwości? Jedyne nad czym się zastanawiałam po napisaniu tego posta to czy to źle, że powtarzają się nazwiska osób wyróżnianych? Przypomniała mi się rozmowa z Edytą Godzic, która powiedziała, że nie wysyła swoich prac, bo ludzie mówili, że ciągle dostaje nagrody ta sama osoba, a przecież tworzy (dla mnie to nawet nie haftuje tylko Tworzy) piękne obrazy i dziwne by było gdyby nie dostała wyróżnienia. To samo tyczy się autroki pracy "Dojrzewanie", czy ma nie wysyłać pracy w przyszłym roku bo znowu dostanie wyróżnienie? Tu bym właściwie zmieniła swoje zdanie i już myśląc nad tym wcześniej stwierdziłam, że decyzja dla jury wcale nie jest taka łatwa. Prac jest mnóstwo, a nagród i miejsc na podium za mało i myślę, że każdy może się czuć w jakiś sposób dotknięty, bo uważa, że jego praca w porównaniu do innej też zasługuje na wyróżnienie.
      Czy poświęciłabym więcej czasu na wyhafowanie takiego kolosa? Napisałam pod koniec posta, że właśnie nabrałam ochoty na taki duży wzór. Te moje kilka lat w blogowaniu przyniosły mi kilkanaście mniejszych haftów, które nie dają mi tyle radości ile pewnie porzyniósłby jeden taki duży obraz i cały czas jaki poświęciłam na bloga i hafty mogłam poświęcić na jeden duży obraz. Żałowałabym gdyby nie poznanie dzięki temu wielu wspaniałych osób!
      Czy mogę się z Paniami mierzyć? A dlaczego by nie? Jestem gorsza, bo haftuje małe obrazki?;)
      Pewnie jak odchowam dzieciaki i zostanę w domu sama to też zapiszę się do takiego Stowarzyszenia i z przyjemnością będę się spotykać z innymi i brać udział w różnych wernisażach, na to trzeba mieć po prostu czas! Fajnie, że Panie macie takie swoje miejsce i można w tym codziennym zabieganym życiu oderwać się troszkę i nie siedzieć samemu wieczorami w domu przy xxx tylko przy okazji spotkac się z ludźmi, ja już niestety nie mogę sobie na to pozwolić.
      Podoba mi się, że postawiły się Panie i solidarnie nie wysłały żadnego obrazu na znak protestu, tego nie wiedziałam, ale to nie znaczy, że nie dostajecie wyróżnień.
      Mówi Pani, że firma DMC i Muzeum lekceważy starsze wiekowo Panie? Nie zgodziłabym się z Pani stwierdzeniem po ostatnim wernisażu. Co do pozostałych nie wypowiadam się, bo nie byłam.
      Linków zamieściłam i tak mało, szukałam tylko, czy faktycznie osoby wyróżnione są w jakiś Stowarzyszeniach i tak jest i nie ma się o co tutaj złościć. Nie twierdzę, że to źle i tak jak pisałam, inni też dostali wyróżnienia!
      Pomimo wszystko bardzo mi się podobało i ogólnie oceniłam całą wystawę na 4 poza małymi nedociągnięciami, o których nawet nie wspomniałam, tak jak inne blogerki. Zdaje sobie sprawę, że to jednak ogromne przedsięwzięcie i jakieś pomyłki mogą wystąpić (poza źle powieszonymi obrazami, do tego nie powinno nie dojść!)
      Życzę Pani Zdzisiu owocnych spotkań z koleżankami, wzajemnej motywacji i zdrowej rywalizacji!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    3. P.S
      Pani praca "Łowiczanka" bardzo mi się podoba i jestem pełna zachwytu dla tego haftu!
      Przyznam, nie znałam autora oryginalnego obrazu, wiedziałam tylko, że to jakiś obraz,
      nie znam się na obrazach, nie znam autorów najważniejszych dzieł,
      nie przeczytałam pewnie książek, które powinien każdy przeczytać, nie jestem
      z domu w którym słuchało się muzyki klasycznej i chodziło do teatru,
      staram się to nadrobić teraz sama i mając trójkę dzieci próbuję im przekazać
      jak najwięcej z naszej wspaniałej polskiej kultury, człowiek uczy się całe życie,
      więc dziękuję za tą lekcję:)
      Ta dziewczynka nawet jest podobna do mojej córeczki i może też ją kiedyś xxx,
      bo obrazu pewnie nie kupię;)

      Usuń
    4. Literówka w zdaniu " (poza źle powieszonymi obrazami, do tego nie powinno nie dojść!)"
      (...), do tego nie powinno dojść! :)

      Usuń
    5. Witam. Czuję przez skórę, że z przeciwniczki naszej Kanwy Tina stanie się naszą fanką, a może też do nas przyłączy.

      W grupie jest raźniej, każda z nas ma wielkie zbiory wzorów i zdaje sobie sprawę, że nigdy nie zdoła tego wyszyć choćby miała trzy pary rąk, a ciągle pokazują się nowe coraz ładniejsze. Pamiętam jak GK przekraczał 1000 wzorów a minęło kilka lat i już jest ich ponad 3000 i co raz piękniejsze.

      Wzór Łowiczanki mam w programie PM tylko podczas wyszywania jeszcze dokonywałam sama korekty kolorów, zdjęcie mówiło inaczej niż program odczytał.

      Co do nauki to i ja ciągle się uczę. Ostatnio szukałam obrazu Kobiety z baziami, i odkryłam malarza Piotra Stachiewicza, który jest twórcą tego obrazu, a tragiczny los jego pięknej modelki zwanej Piękną Zośką nadaje się na scenariusz filmu.
      Proszę obejrzeć jaka piękna kobieta, tylko kto porządnie przerobi te obrazy na krzyżyki, żebyśmy mogły je haftować?

      Powracając do wystawy, to zdrowie mi już nie pozwala na takie wyjazdy, dlatego szukałam relacji w necie, ale koleżanki przywiozły mi katalog z płytą i obejrzałam zdjęcia.
      Moje koleżanki też potwierdzają bardzo słabą prezentację tych obrazów, odczuwa się to tak jakby ten konkurs był niechcianym dzieckiem muzeum. Mam nadzieję że doczekam się kiedyś tego konkursu w Lublinie, na ukończeniu są prace naszego centrum kongresowego i Firma DMC mogła by tam zorganizować taki konkurs.

      Obraz Dojrzewanie, tak to dobra praca powinna być nagrodzona. Tyle różnych treści można wyczytać z tego obrazu, jeszcze nie wyrosła z huśtawki a tu tyle marzeń, które fruną jak motyle i nie wie za którym podążyć. To tylko mała moja dygresja.

      "To było by na tyle" jak mówił " profesor mniemanologii stosowanej"

      Pozdrawiam Zdzisia


      Usuń
  18. 2 miejsce - żart? gdzie tu kolory? W porównaniu do innych prac to się powinno schować..

    OdpowiedzUsuń
  19. Moje kochane Panie,przepraszam,że wtrącę kilka słów na temat wystawy. Ja jestem szczęśliwa, gdy moja praca jest przyjęta na wystawę.Traktuję to jako dowartościowanie się..Jestem osobą leciwą.Przyjeżdżam na wernisaże i wdycham panującą tam twórczą atmosferę.Jest to fantastyczne uczucie.Wszystkie organizowane wystawy traktuję nie jako konkursy tylko wystawy i nie obchodzą mnie żadne nagrody.Ja sama oceniam , które prace są wspaniałe,a które mniej.Liczy się fakt zobaczenia takiej ilości ciekawych eksponatów, porozmawiania z hafciarkami ewentualnie nawiązania kontaktu.A że marketing, sklepy chcą pozyskiwać klientów.Kto za darmo będzie organizował takie przedsięwzięcia jak wystawa .Nawet dostałam "bilet" za 50 zł do realizacji w e-sklepie traktuję to jako chęć pozyskania nowego klienta i tyle.Kochane dziewczyny nie denerwujcie się, róbcie swoje tj.haftujcie, wysyłajcie i w dowartościowujcie się.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że Pani to napisała,dziękuję. Gratuluję bonu, to chyba najlepsze wyróżnienie dla hafciarki:) życzę radości z kolejnych wystaw i twórczych motywujacych spotkań pozdrawiam

      Usuń
  20. Zachwyciły mnie róże i tak Twoje prac jak najbardziej pasują. Ptaszki są przepiękne!
    Muszę kiedyś sama wybrać się na tą wystawę. Widziałam już relacje z kilku i (może jestem przesadnie nastawiona na perfekcję w hafcie) wydaje mi się jakby niektóre hafty wykonane były 'po łepkach' i jeszcze wygrywają. Ciekawe jakie są kryteria oceny przez jury?
    Dziękuję za świetną relację z pierwszej ręki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wyjazd do Łodzi, najlepiej samemu ocenić gdy obejrzy się takie hafty na żywo:)
      pozdrawiam i dziękuję:)

      Usuń
  21. Fajnie, że zwróciłaś skąd są osoby nagradzane. Mnie jakoś nie przyszło to do głowy.....?! Zastanawiałam się nad napisaniem tego w poście ale wspomnę chociaż u Ciebie w komentarzu. Mianowicie kiedy wchodziłam po schodach jako jedna z ostatnich na wystawę mijałam regionalnego przedstawiciela DMC rozmawiającego z jedną z nagrodzonych osób. Niby nic dziwnego bo mogli dyskutować na temat prac ale kiedy usłyszałam, że mówią do siebie per "TY" zaświeciła się czerwona lampka.
    Po raz kolejny powtórzę - dopóki w jury nie zasiądzie profesjonalna hafciarka - przyznawane nagrody i wyróżnienia zawsze będą budziły kontrowersje. Całe szczęście, że przynajmniej 1 miejsce zasłużone. Obraz pięknie wykonany aczkolwiek gdy porównuję z drugim obrazem wykonanym przez zwyciężczynię znowu nasuwają mi się dziwne pytania i myśli ale to już nie jest ważne. p.s. ja też nabrałam ochoty na kolosa....może pomyślę o następnej edycji w tej kategorii :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Znają się, znają:))) przy wręczaniu nagród różnym osobom też to było widać;))
    Gratuluję jakby nie było zaszczytnego miejsca xxx na ścianach w muzeum:)

    OdpowiedzUsuń
  23. W wielkim fioletowym pudle była komoda DMC z mulinami :) - pozdrawiam serdecznie nadodatek.pl

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...