Witajcie:) Dzisiaj troszkę kwiatowych zdjęć, bo w ogrodach w Pisarzowicach trwa święto kwitnącej azalii. Drogie ogrodomaniaczki macie czas do przyszłej niedzieli tj 26 maja. Przyjeżdżajcie:)
Warto zabrać ze sobą kocyk, jakby nie było gdzie usiąść;)
Nie zapomniano o dzieciach!
Pozostając w temacie natury prezentuje syrop z jodły i sosny.
Robiłam pierwszy raz i trochę się bałam czy puści sok, trochę to u mnie trwało, ale to chyba sprawa cukru. Ja używam tylko brązowy, jak wiadomo jest grubszy więc pewnie dlatego potrzeba było więcej czasu.
Młode końcówki przesypałam cukrem i ugniotłam, następnie wystawiałam na całe dnie do słońca!
Z pełnych słoiczków "znikały" coraz bardziej igiełki
Z trzech takich słoiczków wyszedł jeden mały.
Znaczna ilość witaminy C i soli mineralnych sprawia, że syrop z sosny posiada wiele cennych właściwości,
- świetnie działa na nieżyt górnych dróg oddechowych, chrypkę, suchy kaszel;
- ułatwia odkrztuszanie, dezynfekuje drogi oddechowe i je udrożnia;
- przynosi znaczną ulgę w katarze, zapaleniu oskrzeli i gardła;
- ma działanie napotne;
- wzmacnia i uodparnia cały organizm.
Znajdziecie przepis w necie z wodą i gotowaniem, ale mi wujek doradził zrobić tak i nic nie gotować ani nie pasteryzować! Trzymam w lodówce i taki podobno wytrzyma do roku!
Na odpoczynek do kawy przyszła ciekawa lektura. Na allegro można kupić nowy numer za 12 zł!
(W Empiku za 50zł!)
Na koniec taaaaaaaaaaaaaaaaaka niespodzianka!
Poznajecie? Pełna prezentacja u Sprawczyni niespodzianki!
Światło nosisz je w sobie
Światło nie zgaśnie choćbyś chciał
Światło pozwól mi choć jeden raz
Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się
Światło nie zgaśnie choćbyś chciał
Światło pozwól mi choć jeden raz
Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się
A to światło popłynęło do Marty
Dzięki za każde słowo!!!!!
Elu , lalę uszyła Ania
Martuś, nie ma tego złego, żaden kłopot!!!!!!!:)))))))
Śliczne zdjęcia tych kwiatów, chciałabym spędzić w takim miejscu choć chwilkę...
OdpowiedzUsuńprezent rewelacyjny a hafciki przecudne!!!
Pozdrawiam:)
Tyle do skomentowania, że nie wiadomo, co najpierw! ;) Chusta boska! Syropek by mi się przydał, często zapadam na różne takie.:)W pięknym miejscu byłaś.
OdpowiedzUsuńAle kwiaty!!Cudne!Piękny prezent,a syrop przydałby mi się:)
OdpowiedzUsuńNo ja Cię kręcę, nie wyobrażam sobie przodu ;) Cieszę się, że się podoba, chciałaś ją w ciemno nawet nieskończoną, no to mówisz i masz :) Polecam się na przyszłość. Nie musisz mnie namawiać, przyjadę napewno.
OdpowiedzUsuńBuziaki
też miałam ochotę zrobić taki syrop, ale szkoda mi młodych odrostów, w końcu moje sosenki balkonowe są jeszcze malutkie :D
OdpowiedzUsuńWow, wspaniałe kwiecie ,... ale Ci dobrze że możesz je podziwiać z bliska.
OdpowiedzUsuńUściski
Ale się azalia rozszalała - miło popatrzeć! Cudny prezent dostałaś!!!
OdpowiedzUsuńPiękne okoliczności przyrody :) A chusta urocza :)
OdpowiedzUsuńtakie azalie to ja lubię ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki !!!
OdpowiedzUsuńSyrop wspaniały eliksir - jeśli tylko ma się dostęp do nie zanieczyszczonych pędów... w moich okolicach nie realne ...
Chusta jest piękna !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Piękne zdjęcia przyrody :) Prezencik cudowny :) i śliczniutkie hafty :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce! Niesamowita niespodzianka od Doriss :) Hafciki jak zwykle przepiękne!
OdpowiedzUsuńSpacerów w takich miejscach nigdy dość, piękne azalie! Syrop robiłam w ubiegłym roku i w tym też mam zamiar:)Chusta wygląda super!
OdpowiedzUsuńMoja Droga była już raz i więcej nie pojadę bo mi nie wolno po takich widokach jestem chora- pozdrawiam Dusia [ chusta urocza, jestem ciągle Twoją dłużniczką, co w zamian Justynko? ]
OdpowiedzUsuńPiękne widoki jakbym tam weszła to by mnie musieli czołgiem wyciągać ;)Na syrop chyba się skuszę lepsze naturalne leczenie niż chemia. Chusta CUDOWNA i niesamowicie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPS.Bardzo dziękuję za koszyczek i boskie dodatki :*
Wow!Piękne:)U mnie za nic nie chcą rosnąć...ciekawa jestem tego syropu, bo ja też robiłam, ale gotowałam wywar..
OdpowiedzUsuń