Marzą mi się transfery na tkaninę! Próbowałam wszystkiego, ale na to wychodzi, że to wina drukarki, bo za nic nie chce mi się nic odbić na materiale. Kiedyś wymyśliłam, że spróbuje wydrukować małe wizytówki do prezencików. Wycięłam do odpowiedniej wielkości materiał i puściłam przez drukarkę
Do woreczków wykorzystałam wszystkie kawałki tasiemek kupionych w retro fellings. Nadają się świetnie!
Miałam właśnie napisać, że nie wiem co będzie z nadrukiem gdyby zalała go woda, ale po prostu wzięłam jeden woreczek, polałam letnią wodą i potarłam kilka razy i wydruk się nie rozmazał ani nie zniknął! Czyli delikatne pranie ręczne nie powinno uszkodzić obrazka!
Pozdrawiam transferowo:))))
Świetnie udały Ci się te wydruki, no i cudne obrazki wybrałaś. Czy to jest zwykła drukarka atramentowa, czy laserowa?
OdpowiedzUsuńTasiemki ślicznie się skomponowały z woreczkami :))
niezła ta produkcja :)
OdpowiedzUsuńa mi się trafił taki śliczny woreczek w prezencie :) bardzo Ci dziękuję!
Extra, piękne, te z kwiatami i motylami szczególnie:)
OdpowiedzUsuńSą cudowne. To nic innego jak przełom w przemyśle transferowym :)))) Pytanie-jaka drukarka????????pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak fajnie Ci wyszły, takie wyraźne :) Pięknie się prezentują z taśmami.
OdpowiedzUsuńJustynko wyszly kapitalnie...no ,no zdolna jestes...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:-)
OdpowiedzUsuńjedno wielkie WOW !!!!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne te woreczki i wizytówki, jestem pod wielkim wrażeniem:)
wspaniałe woreczki ... cieszę się, że je mam !
OdpowiedzUsuńsuper są te woreczki i wzoreczki:)
OdpowiedzUsuńJa też tak chce!
OdpowiedzUsuńŚwietne te woreczki, nacieszę oczy bo drukarki nie posiadam. A twoje bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMatko ! jakie piękne woreczki, śliczne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyszły idealne :)
OdpowiedzUsuńz mojej drukarki tez nie przechodzi, bezpośrednio nie próbowałam jeszcze ale jak widać da się.Piękne wszystko.
OdpowiedzUsuńAle super wyszło! Jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńhmm..może i ja w ten sposób powinnam spróbować transferu, bo też jakiś czas temu próbowałam transfer nanieść na tkaninę, ale średnio mi wychodziło ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Świetny efekt,jesteś niemożliwa i za to tak Cię lubię:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy takie śliczności można drukować też na atramentowej drukarce.
OdpowiedzUsuńPo prostu muszę spróbować;-)
Nadruki wyszły ślicznie. Ja również posiadam drukarkę laserową więc może też spróbuję ?? Jeśli nie masz nic przeciwko ?? :)
OdpowiedzUsuń