Co z różami?

Kiedyś pokazywałam róże wyhaftowane na lnie jedną nitką. Zrobiłam je dla  Joli za parasolki z pergamino. Jola chciała woreczki z różami! Przyznam szczerze, że to były moje pierwsze uszyte woreczki !
Dwa woreczki plus pachnąca zawieszka




Widziałam, że Jola dała do woreczka mydełko różane i do szafy, chyba dobry pomysł na pachnące woreczki?

Share this:

23 komentarze:

  1. Śliczne woreczki, bardzo romantyczne, przepiękne :)

    a len kupiłaś zwykły a nie obrazkowy, na prawdę podziwiam, bo na tym haftować się nie da ;( lejące takie to to jest, za miękkie jak dla mnie
    len obrazkowy (też z haftixu) jest super, sama na nim haftuje, jest sztywny prawie tak jak aida i po upraniu taki pozostaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jest lejące, wręcz przeciwnie =)

    OdpowiedzUsuń
  3. a jaki to dokładnie len - 28 ct beżowy? czy inny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie zagospodarowałaś różyczki!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. chodzi mi o ten salowy len. bo chyba nie napisałam :p

    OdpowiedzUsuń
  6. ah salowy , tak, tak lejący i do ...=) beżowy 28

    OdpowiedzUsuń
  7. no właśnie :P
    ale obrazkowy polecam od nich, bo mają tam 2 rodzaje tego lnu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do woreczków zapachowych można wsypać herbatę liściastą i parę kropelek ulubionego olejku zapachowego.Podobno działa .Ja dopiero zamierzam to wypróbować . Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne są woreczki, bardzo podobają mi się te różyczki:)

    ps. Nic nie szkodzi, że nie masz wykrojniczków:) Życzę szczęścia w losowaniu i baardzo dziękuję za udział:)

    Pozdawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Woreczki super. Z wiązaniem wcale nie jest trudno. Dasz radę na pewno. Jakby coś to służę pomocą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozyczki to zagospodarowala sobie Justynka tylko do zdjecia( ha, ha), tym zajelam sie ja, i faktycznie, z rozowa roza stoi sobie na moich bluzeczkach z rozanym mydelkiem i codziennie przynajmniej raz cieszy moje oczy i nosek tez, bo pieknie pachnie. Zawieszka na razie sobie lezy a zolta tez niedlugo znajdzie zastosowanie. Ja osobiscie lubie takie wiazanie. Dziekuje bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Róża na pierwszym zdjęciu jest cudna:))))woreczki bardzo słodziutkie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne różane woreczki:) Ja do nich wsypuję lawendę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do Ciebie zaglądam, to zawsze wysyp pięknych prac:)woreczki są prześliczne!:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne, delikatne róże :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No cudaśne te woreczki a te różyczki to prawdziwe arcydzieło.Śliczne. Podusia elegancka .Ja dodaję troszkę olejku zapachowego ale nie wiele bo intensywnie pachnie .Dodaje go do środka nie na zewnątrz potem dopiero zszywam . One mają różne kolory i może zabarwić ,i różną konsystencję -może zaplamić . Dlatego jak skropisz WSAD i zszyjesz po przeschnięciu to nic się nie stanie i ładnie dłuuuugo pachnie. Buziaczki Tysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne woreczki , na suszyłam w tym roku trochę płatków dzikiej róży i umieszczę je w szafach ...

    OdpowiedzUsuń
  18. piekne woreczki ze slicznymi rozyczkami...

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczne woreczki a pomysł z mydełkiem zapachowym to świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wykorzystałaś te różyczki!!!!
    super te woreczki i jaka śliczna koroneczka :-)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo delikatny haft , slicznie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...