gdybym ją siłą z domu nie wygnała żeby się przewietrzyła to cały dzień by spała :)))))))))) ale już jest w domku, zajęła właśnie mój koc i i patrzy przenikliwym wzrokiem, czuję się jakby człowiek siedziała koło mnie :))) to mój pierwszy kot i nie wiedziałam, ze tak się można czuć w obecności kota:))
Moja kocica też przesypia cały dzień. Mieszkam w niezbyt bezpiecznej dla kota okolicy, dlatego nie wypuszczam Mikusi z domu ;) Chociaż ona pewnie chciałaby się przewietrzyć :)
Hihi, no to się obie udałyśmy. Byłam pewna, że jakiś następny zmodzisz, bo wzorów jest za dużo i szkoda by było tak je samotnie zostawic, ale nie sądziłam , że tak szybko. Jesteś niesamowita. Czy Ty o jakiś dzieciach pisałaś, że jakieś bliźniaki??? Chyba sąsiadkę miałaś na myśli bo na pewno nie siebie. Kiedy dla swoich masz czas???
Obejrzałam sobie podaną przez Ciebie stronkę - bardzo spodobały mi się te wzorki! Są urocze :) I tak właśnie wygląda Twój kolejny wałeczek-podusia - uroczo! Ja długo nie sięgnę po igłę... Mam tak ostry atak alergii, że o igłach mogę zapomnieć... Pozdrawiam, Asia
Bardzo mi się Justynko podoba i haft znaczy tematyka zawarta i wałeczki ochronne teraz witr ci nie nadmucha zimna a kocur jest świetny buziaki ślę Maria
No, takie prawo kota, żeby sobie spał.;) Ale masz rację, wyganiaj, żeby nie obrosła tłuszczykiem. A w ogóle jest śliczna.:) Świetne te wałeczki - i jeden, i drugi.
piękne! podziwiam i nabieram coraz więcej chęci aby wyszyć sobie takie też! poszukałam na chomiku kilka książek na ten temat... jeszcze tylko trochę czasu wolnego muszę poszukać :) bo mam takie jedne drzwi balkonowe (na werandę) przez które strasznie zimą ciągnie!
Stanowczo żądam wpuszczenia kota do domu! :) Na te piękne wałki :)
OdpowiedzUsuńgdybym ją siłą z domu nie wygnała żeby się przewietrzyła to cały dzień by spała :))))))))))
Usuńale już jest w domku, zajęła właśnie mój koc i i patrzy przenikliwym wzrokiem, czuję się jakby człowiek siedziała koło mnie :))) to mój pierwszy kot i nie wiedziałam, ze tak się można czuć w obecności kota:))
ja też ,dopóki sama nie zostałam kocią mamą:))))wałki cudne:))to by była fajna dekoracja świąteczna na okno:)))
UsuńMoja kocica też przesypia cały dzień. Mieszkam w niezbyt bezpiecznej dla kota okolicy, dlatego nie wypuszczam Mikusi z domu ;) Chociaż ona pewnie chciałaby się przewietrzyć :)
UsuńSuper wałki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzez tego kota nie mogę się skupić na oglądaniu haftu :)) Wałki wyszły ślicznie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze strelicją, wpuść kotka.
No to teraz czekam na trzeci wałek:-)
OdpowiedzUsuńwykorzystałam stary len:)))) koniec z wałkami:)
Usuńfajne wzorki i wałki i kotek tez fajny
OdpowiedzUsuńWałeczki bardzo fajnie wyszły. Teraz nie straszne nadchodzące chłody. Można utykać pod drzwiami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Extra:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper wałeczki...
OdpowiedzUsuńNo i są domki;))) Super!
OdpowiedzUsuńHihi, no to się obie udałyśmy. Byłam pewna, że jakiś następny zmodzisz, bo wzorów jest za dużo i szkoda by było tak je samotnie zostawic, ale nie sądziłam , że tak szybko. Jesteś niesamowita. Czy Ty o jakiś dzieciach pisałaś, że jakieś bliźniaki??? Chyba sąsiadkę miałaś na myśli bo na pewno nie siebie. Kiedy dla swoich masz czas???
OdpowiedzUsuńjak nie haftuję:))))) haftuję tylko jak śpią, rano i wieczorem:)
UsuńWałki są super ale i tak kot wygrywa:)
OdpowiedzUsuńObejrzałam sobie podaną przez Ciebie stronkę - bardzo spodobały mi się te wzorki! Są urocze :) I tak właśnie wygląda Twój kolejny wałeczek-podusia - uroczo!
OdpowiedzUsuńJa długo nie sięgnę po igłę... Mam tak ostry atak alergii, że o igłach mogę zapomnieć...
Pozdrawiam,
Asia
Odjazdowe wałeczki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;-)
No z takimi ślicznymi wałeczkami niestraszne pierwsze chłody :)
OdpowiedzUsuńWałeczki wyszły super!!! Ciekawe co teraz w kolejce czeka i tupie nóżkami bo lnu już nie ma, wałeczek to nie będzie.....hm...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się Justynko podoba i haft znaczy tematyka zawarta i wałeczki ochronne teraz witr ci nie nadmucha zimna a kocur jest świetny buziaki ślę Maria
OdpowiedzUsuńNo, takie prawo kota, żeby sobie spał.;) Ale masz rację, wyganiaj, żeby nie obrosła tłuszczykiem. A w ogóle jest śliczna.:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te wałeczki - i jeden, i drugi.
FANTASTYCZNY!!! tak jak pierwszy :)
OdpowiedzUsuńBliźniaki - super , zawsze chciałam mieć;) tym bardziej Cię podziwiam - kiedy Ty to Kochana robisz:)
buziaki:)
Będzie więcej ???? :)
OdpowiedzUsuńChyba nie :)
UsuńUrocze są te hafty.
OdpowiedzUsuńpiękne! podziwiam i nabieram coraz więcej chęci aby wyszyć sobie takie też!
OdpowiedzUsuńposzukałam na chomiku kilka książek na ten temat... jeszcze tylko trochę czasu wolnego muszę poszukać :) bo mam takie jedne drzwi balkonowe (na werandę) przez które strasznie zimą ciągnie!
Piękny wałek. Bardzo lubię takie motywy. :)
OdpowiedzUsuńRewelka, żeby tylko doba miała 36 h.... Chyba skradnę pomysł :)
OdpowiedzUsuńWałki wspaniałe!!! I jak szybko powstały, jesteś bardzo pracowita! A kot za oknem... ech, uwielbiam koty, wiec przesyłam jej całusy i głaski:)
UsuńWałeczki pięknościowe !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Dobrze, że zrobiłaś drugi do kolekcji, razem wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńW parze wyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł!!! Piękne wałeczki!
OdpowiedzUsuńDomki wyglądają jeszcze piękniej niż kotki!!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te wałeczki!
OdpowiedzUsuńSuper wałeczki a te domki podbiły moje serducho , musze popatrzec jakie tam jeszcze wzorki maja ,,
OdpowiedzUsuńAle to zabawowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
文件柴灣貨倉最平觀塘商務中心網頁託管web design伺服器設計vpn申請九龍辦公室網站托管免費
OdpowiedzUsuńŚliczne wałki :)
OdpowiedzUsuńKapitalne!!!
OdpowiedzUsuńTe wałki są cudne !
OdpowiedzUsuń