W poszukiwaniu przecen, prawdziwych przecen, nie takich, gdzie pisze promocja, a towar kosztuje tyle ile przed;) dotarłam do TK Maxu. I wyszłam z zeszytami:) Normalna cena 15 zł (jak zeszyt może kosztować 15zł?), ja kupiłam za 4 zł ( i tak drogo jak na zeszyt, chyba, że ja jestem oszczędna)
Kupiłam je tylko dlatego, bo mają miejsce na hafcik (czego producent na pewno nie wie:)) i odpowiednią zakładkę na tył haftu.
Zeszyty i notesik są w środku gładkie, można je dodatkowo ozdobić np. stempelkami
3 malutkie hafciki na kanwie od Edytki i gotowe
świetne zeszyty, szkoda że dla mnie zakup nierealny :( fajnie wyglądają z tymi haftowanymi wstawkami
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten mały błękitny w drobną krateczkę :)
OdpowiedzUsuńCzyli haftujesz w środku nocy?, czy całej gromadce podajesz specyfik głęboko usypiający? :)
hahahaha chaga dobre to...
OdpowiedzUsuńkazda mama chyba tak robi, ja chodze spac o 1:00-2:00, a rano jak lunatyk;)
komplet zeszytow jest super
pozdrawiam
świetnie wyglądają, spodziewałam sie , że będziesz zaskakiwać i to w jakim tempie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi pamiętnikami, fajne hafciki:)!
OdpowiedzUsuńto ja lecę w takim razie pisać maila do Ciebie:)
ps. tak myślałam, że haftujesz gdy dom śpi - ja też:)
No, nie wytrzymam, ale extra. Ostatnio przekopałam TKMaxxa i nic... Justynko, dobrze kojarzę, Warszawa?
OdpowiedzUsuńHihi, ale "dobrze" kojarzyłam;)) To przynajmniej mi nie żal, że przegapiłam;)
UsuńPiękne! A producent nawet tego nie wiedział jak może fantastycznie wyglądać zeszyt.
OdpowiedzUsuńJa też haftuję do późna w nocy, gdy nikt już mi nie zawraca głowy :))
fajny pomysl :) i masz racje za 15 zl to dużaaaaaaa przesada, 4 zł też nie zachwyca szczególnie gdy mamy w planach kupić sporo sztuk, no ale takie mamy czasy, pamietam jak zeszysty były za grosze ....a teraz glupi zeszyt w twardej okladce to rarytas ...
OdpowiedzUsuńAle miałaś strzał z tymi zesztami! Nie wiem czy w moim poznanskim też są (były) i kurcze nie pojadę dzisiaj sprawdzić, bo TK MAXX mam na drugim końcu miasta:( Ale może kiedyś trafię - będę czujna!
OdpowiedzUsuńA z Twoimi haftami efekt jest prześliczny! Ja zaczynam haftować o 20-tej po kolacji - dziecko już duże i czasami chodzi spać później, niż mama:)
A ja to nawet nie znam takiego sklepu/sieci(?) TK MAXX - w mojej wiosce nie ma i nie będzie hehehe
OdpowiedzUsuńZeszyciki fajne. Nie rozgłaszaj o tym, bo dojdzie do producenta i gotów podnieść i tak już wygórowaną cenę...
Super wymyśliłaś te zeszyty, fajnie to wygląda. Ty to masz zawsze super pomysły. Ok. nie ma pospiechu z materiałami.pozdrawiam i życzę całej rodzince zdrówka.
OdpowiedzUsuńNo świetna sprawa Tysiu nigdy nie spotkalam się z takimi zeszytami:) A twój hafcik w nich no piękny:)Masz rację robi sie wszystko jak DOM ŚPI:))
OdpowiedzUsuńMasz głowę całą pomysłów [gdzie kawusia?]ha ha pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńudane zakupy :) zeszyty sa przeslicznie przez Ciebie ozdobione
OdpowiedzUsuńSuper zeszyty!!! I cena do przełknięcia. Niestety w większości nasze (czytaj polskie)przeceny tak wyglądają. W angielskim TK- MAXXIE kupiłam kurtkę za 3 funty a u nas tyle kosztuje zeszyt.
OdpowiedzUsuńCo do lnu to zaraz wysyłam Ci maila z mnóstwem pytań :)))
Fantastyczne ;o)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuńJejku jakie superowe sa te zeszyciki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, gratuluję. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne. Dobrze tym hafcikom na czerwonej kanwie - świetnie kontrastują z kratkami :)
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że zeszyt można tak fajnie ozdobić!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi hafcikami:)
OdpowiedzUsuń