Na lnie

Dla Alinki etui na płatki powstało na lnie.



Anges
Motifs de brodeire traditionnelle
et au point de croix

W piątek dostałam od Ani kanwy z RR i przez weekend uporałam się z nimi żeby mieć święty spokój;)

Share this:

22 komentarze:

  1. Widzę , że pracowicie u Ciebie - super ;)
    A ja do wpisu Chranny dodam wielkie
    AMEN ;)bo nic innego dodać nie można !!!
    pozdróweczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U Ciebie jak zwykle same cudeńka można oglądać.
    Co do wypowiedzi Chranny, tak jak przedmówczyni już powiedziała nasuwa się tylko jedno słowo: Amen
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic dodać, nic ująć.
    Kończysz dziewczynkę? Super. czekam na odsłonę.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj uszyłam zawieszkę właśnie podkleiłam ją flizeliną żeby mi się ładniej układała. Szukaj jej bo Ci sie przyda.
    Cudna klateczka.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę , że masz pełne ręce pracy, co zajrzę to nowe hafciki, zabawy, szybciutko i pięknie Ci wszystko idzie!

    OdpowiedzUsuń
  6. O, te etui wyjątkowo śliczne;)
    Komentarz Chranny trafia w sedno:)
    A dziewczynkę to podpatrzę jak Ci na niebieskim wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super :) a co do kometarza zgadzam się w 100 % :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pracuś z Ciebie :)Pięknie :)pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja nadal nie wiem jak Ty znajdujesz tyle czasu na robótki?:) piękne etui! ślicznie ten wzorek wygląda na lnie...właśnie sobie przypomniałam, że chyba muszę do Ciebie znowu się uśmiechnąć o kupno tego szarego lnu bo już tylko skrawek mi został:)
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musisz gdzieś mieć swojego Klona, który Ci potajemnie pomaga :))) Jestem pod wrażeniem jedna kobieta z trójką dzieciaczków ogarnia tyle że słów brakuje.
    A z komentarzem zgadzam się w 100%. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skądś znam tę cudną klatkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne hafty, i ta ilość w tak krótkim czasie, to chyba niemożliwe :))
    Komentarz Chranny trafia w sedno!

    OdpowiedzUsuń
  13. aaaaaaaaaaaaa nie wiedziałam ,że zajmujesz się sprzedażą lnu(a zajmujesz się?)uroczy hafcik, a zawieszka idealnie dopasowana.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Komentarz dodalas swietny..popieram..a roznosci juz zdarzylas tyle zrobic ze az trudno uwierzyc..no ale bravo..to przeciez Twoja kreatywnosc.)Sliczna kreatywnosc

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne rzeczy wykonujesz, a komentarz-dwa palce w górze podpisuję się. Przecież wzorujemy się prawie zawsze, ale każda kopia jest inna, nie ma wyłączności na dziergania,szydełkowanie haftowanie to śmieszne. Ja zawsze coś zmienię b. rzadko wykonam coś według schematu [tak już mam],fajnie, że poruszyłaś ten temat pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam na blogu u Ani Przeczytałam, że chętnie wymieniłabyś się na szydełkowe dziergadełka więc zapraszam co proponujesz Dusia

    OdpowiedzUsuń
  17. Co do ostatniego tematu to podpisuję się pod każdym słowem. Nie pozwalam tylko kopiować zdjęć, a z resztą róbta co chceta. Po wyłączność trzeba się udać do biura patentów:) Szkoda sobie zawracać głowę duperelami. Lepiej podziwiać to co robisz pięknego. Aha odgapię woreczek na płatki, bo mi się bardzo podoba:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolejne fajne etui na płatki :)
    Mnie też się wydaje, że niektóre blogowe panie są pod ogromnym wrażeniem własnego geniuszu ;) I że ich każdy kolejny post ze zdjęciami odkrywa Amerykę ;)
    Ja mam na ten temat zdanie identyczne, jak Chranna. Nie chcesz, żeby ktoś podpatrywał, kopiował, przerabiał - nie pokazuj.
    Poza tym ja też nie zawsze pamiętam, gdzie daną pracę widziałam, na którym blogu, polskim czy nie...Szukaj wiatru w polu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo ładna klateczka!
    a te dwie kanwy to przez weekend tylko? wow!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny pomysł na ukrycie zwykłego przedmiotu w czymś niezwykłym :) I RR-owe hafty też bardzo ładnie się prezentują, zawsze się zastanawiam czy byłabym w stanie uczestniczyć w takiej zabawie, ale na razie się powstrzymuję.
    Co do "praw autorskich" czy oburzenia, kiedy ktoś powiela czyjąś pracę - Ty i Chranna macie rację, w większości przypadków nie odkrywamy Ameryki i tworzymy małe skarby na podstawie wzorów, schematów i innych pomocy. Jeśli nie chcemy, żeby ktoś kopiował czy powielał nasze prace, zachowajmy to dla siebie - proste.
    Mimo wszystko ja wolę się podzielić radością, jaką sprawia mi haft :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...