Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić
Siedzę nad tym wstrętnym dzbankiem od weekendu i skończyć nie mogę. Normalnie jak po grudzie!!! Pierwszy raz tak źle mi się haftuje, W dodatku jest to RR, który musi być wyszyty w czasie, który już mi się kończy! Skutecznie wyleczyłam się z RR!!!!!!
Ja wysiadam!!!! Tym bardziej, że chciałabym wyhaftować kilka fajnych obrazków z ostatnich dwóch numerów Cross Stitchera. Tym razem się postarali!
Pozdrawiam wiosennym deszczykiem i temperaturą wysoko na plusie:)
Ale świetne te wzorki!!!!! mogę prosić o ten z wieżą Eiffla - proszę, proszę:))))
OdpowiedzUsuńMimo takich złych uczuć do imbryka, ładnie go wyhaftowałaś :) Śliczne wzory, pierwszy ptaszek i rower są u mnie na czele :)
OdpowiedzUsuńOj Justyś, po co pokazywałaś te obrazki. Ja się nie wyrabiam z tym co mam teraz a tu takie fajne nowe :) BUUUU, no ja nie mogę, jesteś okrutna :( Teraz będę musiała prosić o wzorki a Ty zapytasz " a poprzednie zrobiłaś?" No i co mam powiedzieć, że nie. No wstyd na całego.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ps. Pamiętasz co masz zmierzyć? Nie musisz się spieszyć ale czekam :)
PS.2 Właśnie miały być takie wiosenne.
:)
Buziaki
PS.3 Wczoraj chciałam pobić wyczyn męża :) ale żyję :)
Pracujesz, pracujesz, ale widać efekty -dzbanek świetny jak i cała reszta pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczne wzorki:) Mi się podoba ten z rowerkiem. Z chęcią bym go wyszyła:)
OdpowiedzUsuńJa tez go teraz wyszywam. Dwa razy pruty , dwa razy odkladany.Ilez on mi zdrowia juz zjadl a gdzie do konca.....Ale idac za Twoim przykladem jakos to przetrzymam.
OdpowiedzUsuńFajne wzorki:)
OdpowiedzUsuńMoże i po grudzie, ale jak pięknie!
OdpowiedzUsuńWzorki cudne, ten pierwszy z ptaszkiem zauroczył mnie na całego, fajny z kawą, bo ja kocham kawę i z wieżą Eiffla i .... och!
Piękny imbryk, naprawdę:) Choć wierzę, że może dać w kość.
OdpowiedzUsuńA wzorki... Ojej... Kawa, rower, ptaszek... Eh!
Wzorki które pokazałaś są naprawdę super.Bardzo , bardzo mi się podobają a najbardziej przypadł mi woreczek na kawusie i wspomnienie z Paryża. Może kiedyś uśmiechnę się do Ciebie z prośba o nie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Czasem trafi się taki "nieszczęśliwy" wzorek, ale Ty z imbryczkiem poradziłaś sobie całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńTe wzorki są super - szczególnie rower, kawowy woreczek, kawowy obrazek, paryski, okładkowy :)
Plany cudne. też ostatnio siedziałam dwa czy trzy wieczory i zamiast wyszywać podziwiałam obrazki w gazetach ;)
OdpowiedzUsuńWykończ ten dzbanek czym prędzej i będziesz miała go z głowy ;)
Tak, tym razem rzeczywiście jest nieźle, jak to zwykle na początku roku ;) żałuje tylko bardzo, że nie mam dodatku w postaci tego cudnego ptaszka :(((
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie zawsze musi być niedziela...
Jak tak patrzę na ten dzbanek, to chyba Cie rozumiem :D
Pozdrawiam cieplutko :)
Ptaszeczek mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńDasz radę. Perspektywa takich cudnych obrazków na pewno motywuje :-)
OdpowiedzUsuńJustynko mam ten sam problem z tym dzbankiem, też mi się strasznie go haftuje :( A co do ptaszka to jest boski mam na niego chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńTysiu no przecudnie ci wyszedł .Ale widzę ,że odetchnęłaś głęboko:) NO stanęłaś przed nie lada wyzwaniem.Śliczne te wzorki.
OdpowiedzUsuńOkrutna jesteś! Ja też mam plany, a przez ciebie zakochałam się w tych wzorkach, zwłaszcza w oriental beautie i rowerze... Ale będę twarda, nie dam się! Współczuję męczarni z dzbankiem, ale wychodzi naprawdę pięknie - to tak na pociechę.:)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeb odsapnąć i naładować baterie, bo tak to można zniechęcić się na całego. W 100% zgadzam się wzorki są extra, zwłaszcza rower i ptaszek :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie urokł ptaszek i poduszka z wieżą Eiffla, i woreczek na kawę milutki. A obrazek z kieliszkami super byłby na RR, ładniutki do kuchni, wcale nie odmówiłabym się na jego wspólne haftowanie i wzór wygląda mi na niezbyt oporny (co jest chyba ważne w rr).
OdpowiedzUsuńJustynko jesteś wytrwała i życzę dotrzeć wytrwale do konca rr 4 :):):) będziesz miała wspaniały obraz !!!
Dzbanek wspaniały, życzę cierpliwości, ale rozumiem, że po obejrzeniu takich cudowności chce się zacząć coś nowego. Ja też tak mam, i po wpisach na blogach widzę że nie tylko Ty, czy ja ....Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńWzorki bombowe, szczególnie I love coffee i z ptakiem w gnieździe;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę super wzorki, na kilka sama bym się skusiła!
OdpowiedzUsuńSłuchaj - nie poddawaj sie, a dzbanek nie jest wstrętny - być może tylko odrobinę upierdliwy:):)
OdpowiedzUsuńZ czasopisma zachwyciła mnie poszewka na poduszkę z wieżą Eiffla:)
Życzę szybkiego uporania się z tym dzbanem...:)
OdpowiedzUsuńA rzeczywiście wzory w tym numerze Crosstitechera są fajne, mi chyba najbardziej podoba się paryska poducha i niebieski rower, chociaż ta ptasia miłość też niczego sobie...
Rower,filiżanki i ptaszek do xxx jest śliczny.A Paryż po prostu cudny.Dziękuję za miłe słowa na moim blogu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDasz rade i zaraz pokarzesz juz skończony.
OdpowiedzUsuńWzorki fajne ..
Dasz radę :) W porównaniu ze mną. Muszę przyznać, że za każdym razem jak Ciebie odwiedzać mam ogromne poczucie winy...(sal wiśniowy jeszcze się nie skończył :/)
OdpowiedzUsuńMoże i dzbanek cięzko się haftuje, ale wygląda przepięknie. W przedostatnim numerze Cross Stitchera jest mnóstwo świetnych obrazków, które chciałabym wyhafcić, tylko kiedy znaleźć na to czas? Ostatniego jeszcze nie mam, ale rower jest na liście moich priorytetów... ;)
OdpowiedzUsuńPomału,bez nerwów:)Wczoraj przezywałam dokładnie to samo z moim patchworkiem,odłożyłam,odwiedziłam koleżankę,a potem samo się szyło.Tak zapewne jest z tym dzbankiem...a cudny jest♥Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ten dzbanek ,śliczny jest :)I te wzorki z gazety cudne ,szczególnie ten z ptaszkiem :)
OdpowiedzUsuńJak najszybszego ukończenia tego haftu:)mi także się pare wzorków podoba:) Cross Stitcher nas zawsze czymś nas zachwyci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
same cudne hafty dzisiaj zaprezentowałaś:)
OdpowiedzUsuńtez mam to czasopismo i uznalam ze rower jest moj,,,znaczy sie wyszyje go sobie..moze noje odchudzanie nabierze rozpedu.,..hihihia ten dzbanek faktycznie wyglada na skomplikowany..ale dasz rade, pozdrawiam )
OdpowiedzUsuń..hmm..mnie tam ten czajniczek bardzo się podoba..ale ten wzorek z kawusiami...cudo...można wiedzieć skąd jest?
OdpowiedzUsuń