Miau, miau, miau



To jest kanwa Pelasi, która dotarła do mnie w czwartek.
A to moja kanwa, parę backstichy i też jest gotowa do wysyłki :D

Share this:

15 komentarze:

  1. Jak zawsze nasza Tina szybka w hafcikach:) motorek w rączkach. szkoda że u mnie go brak, piękny wzór wybrałyście. Pozdrawiam i też idę kibicować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawitał piękny dzionek na niebie.
    Ach! Jakże ja lubię Ciebie!
    Niosę z mej duszy życzliwej,
    wianek życzeń dla Ciebie!
    Niech Ci jasne słońce świeci.
    Żyj szczęśliwie wśród radości.
    Niech Ci czas, jak strzała leci,
    pełen uciechy i pomyślności…
    Słonecznie i srebrzyście ,pozdrawiam i życzę,
    cudownej niedzieli…

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie będę kibicować bo boksu nie lubię :) albo jednak będę kibicować ale Tobie Tinko byś szybko hafcik ukończyła by cieszył wszystkich oczka:)))Pozdrzwiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te kotki,są takie rozkoszne...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie wzorek śliczny wybrałyście. Szybko Ci idzie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. uroczy jest ten wzorek, który wybrayście:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. dziekuje za slicznego kociaka...

    OdpowiedzUsuń
  8. Hafcik piękny jak zwykle:) Może teraz do mnie trafisz? Zapraszam , pozdrawiam i miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę a tu już dwa kociaki, moja kanwa tez gotowa i w tym tyg poleci w świat ;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo przyjemny hafcik:) a walkę oglądałam:) dobrze, że do łazienki nie poszła, bo bym przegapiła:):) dał radę chłopak:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny hafcik, więc pewnie dlatego tak szybko poszło:)Co do walki..też kibicowałam, troszkę za krótka, ale wynik taki, jaki miał być:)

    OdpowiedzUsuń
  12. zaczarowalas mnie tymi kotkami... :)

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...