Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia:D Spotykaliśmy się najczęściej wieczorami, było miło:D
A nasze spotkania wyglądały tak...
Pierwsza randka to wspólny dobór kolorów czyli chodź pomaluj mój świat...
Drugie spotkanie to scalanie naszej miłości
W ostatni trzeci wieczór wypełniamy naszą miłość ciepłem wkładu silikonowego (tutaj z pomocą przyszła nam Chaga :D ups chyba wyszedł trójkąt ;P)
I, że Cię nie opuszczę aż do śmierci...
Cudownie wymyślone króliczki.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego pomyślałam,że to króliczki, przecież na Wielkanoc robi sie zajączki.
OdpowiedzUsuńja też pomyślałam o króliczkach - może dlatego, że są takie słodkie? :)
OdpowiedzUsuńprzesliczne sa :)
OdpowiedzUsuńhehe, ale fajne zajączki:)
OdpowiedzUsuńśliczniusie zajączki no i miłość godna pozazdroszczenia :) a jak przyczepiałaś uczy??ręcznie??
OdpowiedzUsuńŚliczne owoce miłości, pięknie zmajstrowałaś te zajączki!!!
OdpowiedzUsuńAle romantyczna historia :))Cudne zajączki!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzydniowa miłość (pewnie potrwa dłużej) z trójkątem w tle, a jakie cudne efekty.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy tylko mi, ale zajączki skojarzyły mi się z matrioszką, taką zajączkową matrioszką :)) A przez to są jeszcze bardziej cudne.
jakie piękne opowiadanie o miłości:) cudnie wyszły Ci te zajączki, takie kolorowe:)
OdpowiedzUsuńAle świetne króliczki! jeszcze nie widziałąm takich! niesamowity pomysł
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te zajączki, też miałam na nie ochotę, ale jak zwykle brak czasu wygrał....
OdpowiedzUsuńSą śliczne, piekne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa też się zakochałam. Jakie śliczne. Jakie kolorowe. Uszy mają fantastyczne.
OdpowiedzUsuńAch, to najfajniejsze ozdoby wielkanocne jakie widziałam ostatnio :). To mówisz, że ja coś z nimi... ?!? :)
OdpowiedzUsuńWOW cudne ozdóbki zrobiłaś:) Królisie po prostu boskie:*
OdpowiedzUsuńMilusińskie te kicaje .... słodziaczki :) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakie słodziaki.
OdpowiedzUsuńŚmichowy wstęp do ciekawej pracy :)))
OdpowiedzUsuńREWELACYJNE!!!
OdpowiedzUsuńświetne te zajączki!! i jakie wesołe
OdpowiedzUsuńCudne :-))) Żałuje, ze wcześniej do Ciebie nie miałam okazji zajrzeć, bo z pewnościa bym się zapisała na Twój RR :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wymyśliłaś te zajączki, a materiał w różowe kwiatuszki zniewalający.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacja, zajęczy świat wzbogacił się o cudownie kolorowe zajączki.Gratuluję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńZajączki są śliczne. Masz piękne materiały, takie radosne i wiosenne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i śliczne. Wywołały uśmiech na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo pomysóowe i śliczne. Wywołay uśmiech na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Świetny pomysł! I bardzo ładne wykonanie :) Nie wiedziałam, że można robić takie fajne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńSpójrz błękit na niebie
OdpowiedzUsuńUśmiecha się do Ciebie.
Żółty kolor tam się mieni
Przesyła Ci wiązkę promieni.
Wiosna rozwija się wokoło,
Patrzy na Ciebie wesoło.
Więc smutek usuń w cień
I miej Cudowny Dzień! ...
Śliczne zajączki!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zające !!! Pomysłowe i ślicznie wykonane! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńImponujące jest to co robisz. Przepiękna zajączkowa gromadka. Kobieto twórz dalej :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję maila, jest mi bardzo miło.
jakie słodkie zajączki :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł :)