Nie pasuje mi na żadną ścianę, w żadnym pokoju,
nie wpisuje się w wystrój wnętrz,
a i tak jak go zobaczyłam to musiałam go wyhaftować.
To inny haft od pozostałych,
tu znaczącą rolę odgrywają backstitche.
Z małego niebieskiego kawałka, który zupełnie nie
przypomina słonia z każdą kolejną kreską
wyłania się, no właśnie słoń:)
Najwięcej xxx będzie przy wyszywaniu ucha,
ale to mam nadzieję uda mi się zrobić w przyszłym tygodniu:)
autor: Yana Golovanova
Len Belfast 32
mulina DMC
Dziękuję Wam bardzo za gratulacje pod ostatnim postem,
naprawdę czuję się wyróżniona:)
Miłego weekendu:)
Ciekawy jest ten haft . Na pewno wyszyjesz pięknie i dotrwasz do końca. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńJuz zapowiada się bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńWOW! Oniemiałam! Skąd Ty bierzesz takie cudne wzory? Robi niesamowite wrażenie :)
OdpowiedzUsuńpo angielsku nawet jest takie powiedzonko "elephant in the room" (słoń w pokoju/pomieszczeniu) że coś jest takie niepasujące do zastanej rzeczywistości :) przepiękny! kolory cudne! na pewno znajdzie się dla niego miejsce!
OdpowiedzUsuńŚwietne powiedzenie, idealnie wpisuje się w moją sytuację:)))) Dziękuję i pozdrawiam:))
Usuńpiękny haft ;)
OdpowiedzUsuńLubię ten styl- krzyżyki, ale i trochę płaskiego. No i cieniowanie kolorami. Motyw słonia też interesujący:) Czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńO mamusiu.... ile backstitchy.... ale efekt fenomenalny!
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten haft😊 Robi ogromne wrażenie. Pozdrawiam cieplutko😊🌸
OdpowiedzUsuńwow....brak słów-)
OdpowiedzUsuńCzekam na na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obrazek :) nie lubię robić backstitche ale wiem, że dzięki nim haft nabiera piękna i wyrazistości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzalenie efektowny! Inny niż wszystkie... :-)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu nic się nie zapowiadało.Wymagający i niepospolity wzór wybrałaś.
OdpowiedzUsuńZnam ten wzór i już wiem, że będzie cudny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, backstichte robią tu ogrmoną robotę. Słoń zapowiada się wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny wzorek :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny rarytasik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie by te kontury zabiły...ale efekt mega cudny:)))a ja muszę Ci się pochwalić,że zagospodarowałam już jeden motek z prezentu:)))))
OdpowiedzUsuńCudo! Jest fantastycznie delikatny i ażurowy, efekt końcowy będzie powalający. I podziwiam za backstitche ;) Mnie samej nie przerażają, ale ileż przy nich musi być roboty... Powodzenia w dalszym hafcie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiękny jest! Wcale Ci się nie dziwię, że nie mogłaś się oprzeć. Zdrowych i spokojnych Świąt Kochana!
OdpowiedzUsuńJuż na tym etapie jest fantastyczny, a backstiche robią swoją magię :)
OdpowiedzUsuńCudo powstaje!
OdpowiedzUsuń