2018

Witam Was w ostatni dzień 2018 roku:)

Idealny czas na podsumowanie przed zabawą sylwestrową;)

Przeglądając sobie stare posty widzę jednak, że haftów w tym roku nie

zrobiłam dużo. Napisałam za to 31 postów;)

Nowy Rok zaczęłam od przedstawienia Wam książki

"Niewidzialni" autorstwa i produkcji ludzi bezdomnych.

Pozycja aktualna i warta wspomnienia przy okazji zimowych miesięcy.

Link do posta

https://haftytiny.blogspot.com/2018/01/niewidzialni.html 

Następnie był haft z Pro Filo, który teraz ma taką ramkę

Indian Horse, moja duma i publikacja na pierwszej stronie

katalogu Inspirujemy kolorem 2018.

Udział w/w konkursie i nagroda.

Największy haft i najbardziej pracochłonny jaki zrobiłam w mijającym roku.

Nad nim też najwięcej myślałam po to, aby zrobić ciekawą oprawę. 

 W podobnym klimacie powstał jeszcze Le compagnons

Wzięłam udział w zabawie Podróże z haftem do której zrobiłam

jaszczurkę, a może kiedyś zrobię i pigwę;)

Pozostając przy zwierzętach była jeszcze zbyt zmęczona kicia;)

Przy okazji testowania nowej muliny DMC Etoile powstały dwa małe hafty,

a także zorganizowałam Candy i podzieliłam się z Ewą i Bożenką

nową muliną:)

Tu można zobaczyć jak Bożenka fajnie wykorzystała niespodziankę

http://bozenaskowo.blogspot.com/2018/12/niespodzianka.html 

I na koniec ozdobiona torba DMC

W starym roku zaczęłam, ale skończę w Nowym tęczowego słonia

I walczę, walczę z HAEDEM, ale postępów nie widać.

Wiem, że plany miałam ambitniejsze, i nieraz miałam przygotowane wszystko 

pod dany haft, a nawet go nie zaczęłam. Przy tej liczbie nowych wzorów

nie wiem czasem za co się zabrać;)

Nie robię więc nowych planów, a haftować będę to co mi się spodoba w danym

momencie:)

A prywatnie? Działo się dużo!

Widziałam sztukę Między łóżkami, Pozytywni,

kabaret Smile, koncert Andre Rieu, stand up Wojciecha Cejrowskiego,

drugi raz już koncert Guns n Roses,

wszystkie komediowe sztuki w naszym Teatrze,

obejrzałam Bohemian Rapsody, Król rozrywki, Fuga,

kilka bajek, Narodziny gwiazdy,

ostatnia sztuka to Mr Scrooge w Banialuce.

Nie obyło się bez problemów zdrowotnych, 

nawet wizyty w szpitalu, zamieszania z budową domu, strachu i lęku.

(bez tych ostatnich) Życzę sobie podobnego urozmaicenia w Nowym Roku;)

A nam wszystkim życzę radości z tworzenia,

tolerancji dla innych i życzliwości w świecie blogowym,

 bez oceniania i kategoryzowania na lepszych i gorszych.

W życiu prywatnym zdrowia i spełnienia marzeń.

Tylko tyle, i aż tyle!

Szczęśliwego Nowego Roku.

Nie jestem obcym w ciemności
Mówią ukryj się
Ponieważ nie chcemy twoich słabości
Nauczyłam się wstydzić swoich blizn
Mówią uciekaj
Nikt Cię nie pokocha taką jaką jesteś

Ale nie pozwolę im roztrzaskać mnie na proch
Wiem, że jest dla nas miejsce
Bo jesteśmy przepiękni

Kiedy najostrzejsze słowa chcą mnie skaleczyć
Wyślę powódź, zatopię ich
Jestem odważna, jestem rozbita
Jestem tym, kim mam być, oto ja
Uważaj, bo oto nadchodzę
I maszeruję w rytm, który odgrywam
Nie boję się być widzianą
Nikogo nie przepraszam, OTO JA!