Nie jest źle, druga kartka wzoru powoli pęka;)
Sukienkę haftuje się półkrzyżykami.
Jest mnóstwo łączeń kolorów i różna liczba nitek dzięki czemu powstaje efekt 3d.
Jedna nitka srebrnej muliny nadaje jej delikatnego tiulowego wyrazu
pokrytego brokatem ;)
Zdjęcia niestety nie oddają uroku.
Dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrawiam serdecznie
i życzę słonecznego weekendu:)))
Efekt na pewno będzie cudny, powodzenia:-)
OdpowiedzUsuńbędzie piękny :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi za takie wielkie projekty! Cierpliwość no i czas to na bank potrzebne. Ja mam za sobą tylko jeden taki olbrzym. Zresztą mój jak go skończyłam (tygrys) przestał mi się podobać (tyle to trwało, że zmieniła upodobania :D) i nawet go nie oprawiłam. Oddałam go bratowej, bo jej się spodobał :)
OdpowiedzUsuńTwoja baletnica będzie cudna!
Ale masz tempo! Piękna ta baletnica :) Sukienka delikatna, choć faktycznie zdjęcie nie oddaje uroku na pewno :) Cudowna :)
OdpowiedzUsuńBędzie cudo!
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu, zapowiada się pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Na pewno będzie pięknie się prezentować w całości :)
OdpowiedzUsuńwspaniale wychodzi :)
OdpowiedzUsuńCzekam :)
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada
OdpowiedzUsuńJustyno przepiękna praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowstaje piękne dzielo :-)
OdpowiedzUsuńPędzisz z tym haftem, ale nie dziwi to, bo to piękny wzór :)
OdpowiedzUsuńCudowny haft.
OdpowiedzUsuńKawał pracy za Tobą! Szybciutko Ci to idzie.
OdpowiedzUsuńCoraz piękniej!!!
Świetnie sobie radzisz, podziwiam cierpliwość do tych nitkowych kombinacji :) Dużo słońca życzę :)
OdpowiedzUsuńPięknie powstaje!♥
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę wypatrywała efektu końcowego! Już jest piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten wzór:)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz tempo :).
OdpowiedzUsuńLubię takie łączenie nitek, a dawno nic takiego nie wyhaftowałam ...
Ekspresowo wyszywasz :) Czekam na głowę baletnicy ;)
OdpowiedzUsuńBędzie to wspaniałe dzieło
OdpowiedzUsuńBędzie piękna.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście połysk i lekkość wychodzą ...pięknie się zapowiada! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJustyś podziwiam z całego serca. Ja bym to rzuciła po pięciu minutach - taki ze mnie leniwiec :) Czekam na koniec bo będzie co podziwiać.
OdpowiedzUsuńWow, misterna praca nad tą suknią ale efekt jest oszałamiający
OdpowiedzUsuńBędzie cudo !!!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite tempo :)
OdpowiedzUsuńto ile tych kartek zostało? :) dobrze Ci idzie!
OdpowiedzUsuńWidać urodę spódnicy :) Będzie piękny haft :)
OdpowiedzUsuńwow jak już dużo, życzę dużo cierpliwości żebyś skończyła haftować tą baletnice bo będzie na pewno piękna
OdpowiedzUsuń