Urok baletnicy II

Nie jest źle, druga kartka wzoru powoli pęka;)
 Sukienkę haftuje się półkrzyżykami.
Jest mnóstwo łączeń kolorów i różna liczba nitek dzięki czemu powstaje efekt 3d.
Jedna nitka srebrnej muliny nadaje jej delikatnego tiulowego wyrazu
pokrytego brokatem ;)
Zdjęcia niestety nie oddają uroku.
Dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrawiam serdecznie
i życzę słonecznego weekendu:)))

Share this:

31 komentarze:

  1. Efekt na pewno będzie cudny, powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam ludzi za takie wielkie projekty! Cierpliwość no i czas to na bank potrzebne. Ja mam za sobą tylko jeden taki olbrzym. Zresztą mój jak go skończyłam (tygrys) przestał mi się podobać (tyle to trwało, że zmieniła upodobania :D) i nawet go nie oprawiłam. Oddałam go bratowej, bo jej się spodobał :)
    Twoja baletnica będzie cudna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz tempo! Piękna ta baletnica :) Sukienka delikatna, choć faktycznie zdjęcie nie oddaje uroku na pewno :) Cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem pełna podziwu, zapowiada się pięknie :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno będzie pięknie się prezentować w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Justyno przepiękna praca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Powstaje piękne dzielo :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pędzisz z tym haftem, ale nie dziwi to, bo to piękny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kawał pracy za Tobą! Szybciutko Ci to idzie.
    Coraz piękniej!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie sobie radzisz, podziwiam cierpliwość do tych nitkowych kombinacji :) Dużo słońca życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z niecierpliwością będę wypatrywała efektu końcowego! Już jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi się podoba ten wzór:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ Ty masz tempo :).

    Lubię takie łączenie nitek, a dawno nic takiego nie wyhaftowałam ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ekspresowo wyszywasz :) Czekam na głowę baletnicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Będzie to wspaniałe dzieło

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzeczywiście połysk i lekkość wychodzą ...pięknie się zapowiada! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Justyś podziwiam z całego serca. Ja bym to rzuciła po pięciu minutach - taki ze mnie leniwiec :) Czekam na koniec bo będzie co podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, misterna praca nad tą suknią ale efekt jest oszałamiający

    OdpowiedzUsuń
  19. to ile tych kartek zostało? :) dobrze Ci idzie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać urodę spódnicy :) Będzie piękny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wow jak już dużo, życzę dużo cierpliwości żebyś skończyła haftować tą baletnice bo będzie na pewno piękna

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...