Pokaż plecy, czyli jest jak jest
Jak plecy to plecy, bez brzuszka trzeba zgadnąć co to za haft;)
Przy paru kolorach jest chyba ok?
A tu już inna sprawa.
Póki haftowałam jednym kolorem większą ilość krzyżyków było dobrze,
ale na koniec zostawiłam pojedyncze xxx, które są w większej odległości od siebie.
Żeby je ukryć przy haftowaniu zajęłoby mi to o wiele więcej czasu niż samo haftowanie.
Teraz widzę, że powinnam zacząć od haftowania tych pojedynczych xxx.
Stąd wniosek, że nie zastanawiam się przed rozpoczęciem haftu jak będą wyglądać plecy.
Albo co zrobić żeby wyglądały lepiej?
Czy to źle?
Ale za to od jutra myślę tylko o moich plecach ;))
Miłego weekendu!
Ładne masz plecki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam;))
UsuńTwoje hafciki wygladaja bardzo ładnie, od kazdej strony:) tez dziergałam dolly,jakoś w kwietniu i az poleciałam zobaczyc jak poszły moje krzyzyki :) no i w sumie o ile mam kreseczki to znowu w moim przypadku z konturkami to zaszalałam, nie ma co! U Ciebie nie widzę jeszcze konturków- czyzbyś teraz dziergała ta fantastyczną istotkę?
OdpowiedzUsuńTak, to aktualny haft, z konturkami chyba bym nie pokazała tyłów;)) pozdrawiam
UsuńCałkiem, całkiem te Twoje plecy:) Moje już takie piękne nie są;)
OdpowiedzUsuń:) ale się nie przejmujemy;) pozdrawiam
UsuńŚwietne plecki:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu i pozdrawiam:)
UsuńCałkiem ładnie nie masz co narzekać.
OdpowiedzUsuńDziękuję! maila czytałam, postaram się coś zorganizować na urlopie i zdążyć z wysyłką, pozdrawiam:)
UsuńCzyżbyś wybierała się na wakacje? Zazdroszczę tych Twoich plecków :)))
OdpowiedzUsuń;))) już się opalam:) plecki prawie jak na zdjęciu ;))
Usuńwłąśnie Justynko wybierasz się na wakacje - dla mnie plecy również powinny łądnie wyglądać choć w moich haftach zwłaszcza krzyyzkowych nieraz dziwnie wygląda - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Mario i dziękuję!
Usuńwspaniałych chwil :))
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu i pozdrawiam:)
UsuńNigdy nie zastanawiałam się, jak wyglądają plecy w krzyżykach. Może dlatego, że to nie moja bajka?
OdpowiedzUsuńno pewnie w hafcie matematycznym nie ma takiego problemu:) pozdrawiam:)
UsuńW hafcie matematycznym też są plecki.
UsuńPlecy są superowe! U mnie to tatal misz-masz !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam urlopowo!:)
ale u Ciebie i hafty bardziej skomplikowane:) pozdrawiam z urlopu:)
UsuńKtoby tam sie przejmował końcem na początku :)))
OdpowiedzUsuńno właśnie:)))) pozdrawiam:)
UsuńCzyściutkie plecki :)
OdpowiedzUsuńDzięki i pozdrawiam:)
UsuńPlecki cacy ;)
OdpowiedzUsuńPiene plecki! Zobacz moje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlecę obejrzeć:)pozdrawiam:))
UsuńBardzo ładnie prezentują się plecy Twoich prac - u mnie nie ma co pokazywać:(
OdpowiedzUsuńja bym się nie przejmowała!:)
UsuńFajnie Ci wychodzi.
OdpowiedzUsuńPrzy pojedynczych krzyżykach na końcu chowam nitkę pod zrobionymi krzyżykami, wtedy tył wygląda o wiele ładniej :)
też tak robię, ale tutaj jest dużo tych pojedynczych xxx , ich chowanie zajęłoby sporo czasu:)
UsuńŁadna placki, mnie się podobają :) Udanego wypoczynku i nowych sił do wielu xxx :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCałkiem ładne plecki! Dużo pogody życzę i miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie hafty :) A co do pleców to twoje przy moich wyglądają naprawdę ślicznie :) U mnie to jest dopiero totalny misz masz :D
OdpowiedzUsuńPlecki masz jak ta lala! Odpoczywaj i wracaj z haftami jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńTo chyba jakies szaleństwo- czy naprawdę ma to znaczenie, jak praca wyglada od tyłu?!!!!!????
OdpowiedzUsuńDla mnie najmniejszego, szkoda zycia na takie drobiazgi, jak dla mnie...
Nawet , jesli sa takie kanony, to czort z nimi!
Pozdrawiam , Justynko:)
Plecy są ekstra :))
OdpowiedzUsuń