Lipiec


  Sarbinowo 2015
 Upały;)


                               Spotkania z koleżankami blogowymi,
prezenty od Dorotki i zakupy w najlepszej pasmanterii na śląsku:)
 Myszki razy trzy ;)
 a w ostatni weekend lipca niezapomniane wrażenia!





 I po lipcu!
W tym roku w wakacje postawiłam na większe wrażenia
 i moc wspomnień, ogródek, dom i hafty niech czekają do zimy ;)

Poza Magic Dolls ;) niebawem ciekawe (myślę) candy!
:))))

Share this:

32 komentarze:

  1. Super wycieczka, mi również marzy się taki wypad :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lipiec bardzo owocny w pozytywne wrażenia! Życzę, aby sierpień mu dorównał:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe te notki nad morzem :P
    Udanej reszty wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  4. same wspaniałości - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście przyjemnie i dużo wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fiona ma podobne upodobania do Karola. Cieszę się, że dojechaliście do stolicy.
    Dziękuję, pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
    D..

    OdpowiedzUsuń
  7. Fiona ma podobne upodobania do Karola. Cieszę się, że dojechaliście do stolicy.
    Dziękuję, pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
    D..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to ja się polecam a Wy przyjezdzacie ;) dobrze, że tylko w tym Fiona jest podobna do Karola ;)

      Usuń
  8. Szalej, szalej, na hafty przyjdzie czas.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj pasmanteria faktycznie najlepsza "w okolicy" :) A MagicDolls już znalazłaś? Będziesz je też robić? to tuptam nóżkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam :) szkoda, że czasu nigdzie nie sprzedają; )

      Usuń
  10. Super lipiec miałaś :) Wakacjuj dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I pięknie! Taki czas tylko dla Was też jest bardzo potrzebny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) co byśmy zrobili bez dziadków; )

      Usuń
  12. Świetne napisy :)Rodzice chętnie "sprzedadzą "swoje pociechy w wakacje :)
    W wakacje trzeba "złapać "drugi oddech :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Niech Ci się spełni, może w sierpniu się uda!

      Usuń
  14. Uśmiałam się z tych notek na żółtym papierku :)))
    Prezenty od Dorotki świetne. Szczególnie myszorki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To się działo u Ciebie!☺

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj dzieje się u mnie w sumie to samo
    wakacje to wakacje no nie !!! Widzę , że na
    koncercie też byłaś ciekawe jakie są wrażenia Twoje ?
    bo kumpel coś narzekał na nagłośnienie .
    Baw się dalej kobietko bo ja zamierzam - ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się chyba nie znam bo dla mnie było zarabiscie :) byli nawet tacy co narzekali bo była kolejka po piwo;) ludzie płacą po 300-400 zł za bilet na koncert na stadionie gdzie wiadomo że będzie minimum 60tys ludzi i są zdziwieni kolejkami:) chyba taniej i szybciej byłoby iść do pubu :) nagłośnienie dla mnie ok moze to od miejsca zależy ale i tak uwazam ze chocbym nic nie słyszała to i tak warto zobaczyc taki koncert. Nasze gwiazdeczki mogą się tylko uczyć :) szalonej zabawy życzę pewnie jakiś koncert DM; )pozdrawiam

      Usuń
  17. Cześć Tineczko!
    Widac,ze mieliscie pogodę, nad naszym morzem jest fajnie i mozna, czego dowiodłas ,robić nostalgiczne zdjęcia...
    Kocurek miał dość upałów, podobnie jak my wszyscy:)
    Wracam po długiej nieobecnosci i wiesz co? ciesze sie z tego powrotu:)
    Na Twoje candy nie moga sie doczekać, ale i ja szykuje swoje.
    Na pewno bedą to własnoręcznie robione mydełka.Juz teraz Cie zapraszam, chociaz jeszcze postu o candy nie wystawiłam.Właściwie wróciłam dziś rano, więc nie zdążyłam...
    Buziaki wielkie
    M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale się działo u Ciebie - domyślam się, że akumulatory naładowane :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Się działo! I pięknie zdjęciowo zaprezentowane.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałaś cudowny lipiec :).

    Haha karteczki informacyjne rewelacja :).

    Kotek widzę pełen luz :).

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne zdjęcia, widać, że dużo się działo :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie jest gromadzić wspomnienia! Widzisz... gdybyś dała znać, że wybierasz się do Będzina, to mogłybyśmy się spotkać u Edytki :) Bo mam niedaleko i niedawno też Ją odwiedziłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następnym razem jak Edytka wróci z urlopu?:)))) zagospodarujemy Edytce stolik, przywiozę kawę i ciacho;))

      Usuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...