Odkąd pamiętam jestem oczarowana wzorami The Primitive Hare.
Jednak jeszcze nigdy nie wyhaftowałam nic z tej firmy,
sama nie wiem czemu:)
Na szczęście zapisałam się w tym roku na
Choinkę 2019
i mam zamiar przez cały czas trwania zabawy
raz w miesiącu wyhaftować coś z w/w serii.
Nie wiem czy będą z tego kartki czy zawieszki,
ale na pewno w grudniu powstanie coś większego
z tych wszystkich mniejszych haftów.
Na pierwszy rzut poszedł wzór The First Snowflake
i jak widać dokonałam zmian w kolorystyce.
Oryginał
Większość wzorów jest w takiej stonowanej
kolorystyce więc u mnie raczej nie będzie kolorowo;)
Pozdrawiam
Tina:)
Też lubię takie hafty, proste, monochromatyczne. Jeleń jest śliczny:)Te hafty mogą być w różnych kolorach- czerwień, rudości, oliwka itp. Zawsze dobrze wyglądają:)
OdpowiedzUsuńPięknie, naturalnie zjawiskowo! Mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńO widzisz i dzięki zabawie wyszyjesz hafty, które były odkładane na potem ;).
OdpowiedzUsuńPiękny jeleń i w obu wersjach mi się podoba :).
Mam wrażenie , że w Twojej wersji taki jakby ładniejszy. Lubię taką kolorystyke i sama coś w " ten deseń" obecnie haftuję.
OdpowiedzUsuńPiękne i gustowne będą te hafty jeśli będą podobne do tego jelenia
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór. Naturalne kolory - super! Nie mogę się doczekać kolejnych odsłon.
OdpowiedzUsuńElegancki hafcik, a zmiana kolorystyki bardzo korzystna!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny rogacz.Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiekny hafcik w twojej wersji bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńSuper hafcik podobają mi się obie wersje :) Twoja zmiana jak najbardziej trafiona :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczny hafcik.
OdpowiedzUsuńObie wersje są super!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, która wersja ładniejsza... Wolę jednak Twoją... ten minimalizm jest cudny!
OdpowiedzUsuńNo i znowu nastała magia...
OdpowiedzUsuńściskam!
super wzorek, piekne hafty :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba! Taki klimatyczny :)
OdpowiedzUsuń