Widząc nadciągającą zimę i tempo w xxx mogę
stwierdzić, że wiosna zastanie mnie z tym haftem!
Ostatnie zdjęcie z 20 maja 2016.
A dzisiaj wygląda to tak
Baaardzo czasochłonny haft. Tylu łączeń kolorów nie miałam jeszcze
w żadnym wzorze. No, ale efekt chyba mówi sam za siebie;)
Dzisiaj sesja jednak inna niż poprzednia, z tulipanami.
Znajdź różnicę;)
U Was też taka niespodzianka?:)
Nogi, nogi... miłej pracy, jeszcze trochę zostało :)
OdpowiedzUsuńno już calkiem sporo haftu...będzie na pewno piękny, to juz widać...a i u nas tak ślicznie się zabieliło, a dzisiaj to cały dzień prószy sobie spokojnie :)))
OdpowiedzUsuńNie jest źle - wymagający haft, a i tak wielkie postępy :) Piękna będzie :)
OdpowiedzUsuńZostała już chyba najfajniejsza część przed Tobą. Tło wygląda na bardzo wyczerpujące, a twarz to najważniejsza część.
OdpowiedzUsuńWidać postęp. Chyba najtrudniejsze fragmenty masz już wyhaftowane. U nas już po śniegu , teraz pada. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo będzie kolejne arcydzieło!!!
OdpowiedzUsuńFajna sesja:-) Haft wymagający- ale piękny:-)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna balerina. Jeszcze nie całkiem jest a już marznie bidula na tym śniegu. Nieźle u Ciebie napadało :D
OdpowiedzUsuńPiękne dzieło powstaje...
OdpowiedzUsuńOj nie jest tak źle. Nóżkę już widać, a i zima może zawita w tym roku do nas na dłużej ;P Może uda się zanim nadjedzie wiosna ;)
OdpowiedzUsuńdużo już widać Justynko! będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzecież przyrost haftu jest godny złotego medalu! :)
OdpowiedzUsuńPiękny będzie
OdpowiedzUsuńbędzie arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńTrudny i pracochłonny ten haft. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńMnie też się wydaje, że baletnica zyskała nogi:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się zapowiada!
U nas też była taka biała niespodzianka:)
Wspaiała baletnica, już się nie mogę doczekać końca. Zazdroszczę zimowego krajobrazu.
OdpowiedzUsuńNo no, jak już skończysz, będzie zjawiskowa. W sumie to już jest ;) Warto się męczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Baletnica jak marzenie, przepiękna :) mi tylko byłoby szkoda położyć pracę na śnieg, mam nadzieję, że się nie przemoczyła
OdpowiedzUsuńWOW! Ogrom pracy!Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńŁadnie sfotografowałaś postępy...
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Sporo juz zrobiłaś! Super się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podziwiam za wytrwałość :)
Cudowna baletnica :) Warto się pomęczyć dla efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńDajesz, dajesz!! Czekamy na finał :)
OdpowiedzUsuń