Rabuś, NIE KRADNIJ!

Wczesny poranek.
Cisza, chwila dla siebie, dzieci jeszcze śpią,
kawa, gazeta, jeszcze raz spojrzeć na obrazy Beksińskiego
(jak ja bym je chciała zobaczyć na żywo!:P)
Nagle telefon, odwróciłam się dosłownie na chwilkę!
Wracam, co jest, gdzie kawa???
Słyszę jakieś podejrzane głosy, biegnę sprawdzić co to i widzę,
rudy ogon, który jest tak duży i piękny, że nie mieści się pod choinką.
Skradając się dalej tak aby nie spłoszyć właściciela,
podglądam cicho i tym razem widzę mega zadowolony pyszczek.
I jaki sweterek!:P

 I moja kawa!!!
O żeż ty!
A niech tam, pal licho tą kawę, widok wynagradza kradzież:))
Wzór od Katriny, autorki wzorów Magic Dolls;)
len belfast 32ct,
petit point,
mulina DMC.

Rabuś, nie kradnij już !!!

Share this:

62 komentarze:

  1. Jeju, jaki cudny hafcik !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w tym hafciku! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały hafcik i świetnie zaaranżowana opowieść.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to umiesz opowiadać. Spodziewałam się, że kiciuś wycheptał Ci tę kawę. Ale lisek ma zajebisty sweterek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny haft!
    Przyjemność czytania i oglądania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha ha...a to ci piękny rabuś:-D Pewnie się rozgrzać chciał, bo wygląda jakby śnieg na niego padał;-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. a to rude lisisko! nie dziwie się że połasił się na kawę bo w te deszczowe dni bez niej ani rusz! śliczny haft :D

    OdpowiedzUsuń
  8. W taką pogodę to każdy ma ochotę na kawę :)
    Hafcik równie piękny, co opowieść.

    OdpowiedzUsuń
  9. No i jak tu potępić takiego złodzieja, też miałabym ochotę na kawę w jego towarzystwie. Ale mógł wypić kawę z Tobą. W miłym towarzystwie kawa smakuje lepiej :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny hafcik!!! I fantastyczny post :o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Było się odwracać???.....cudny jest :)ta jego zadowolona mordka:))cudo:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny lisek, ale opis pracy jeszcze lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny lisek :)
    A obrazy Beksińskiego zobaczyć na żywo - bezcenne! Życzę, żeby Ci się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ło Matko, a to ci chytrusek :) śliczniutki! a to narastające napięcie... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To następnym razem zrób dwie kawy i po problemie

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne są te zwierzaki w sweterkach, bardzo podoba mi się ta seria:-)) A Twój lisek jest uroczy:-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny lisek !!! Zapraszam do mnie na Rozdanie :)
    http://grandmothermartha.blogspot.com/2016/09/urodzinowo.html
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudny lisek się wyłonił. Poranne chwile dla siebie są bezcenne . Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudny haft! Ach, żeby wszyscy złodzieje tak słodko wyglądali i kradli tylko kawę... :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. piękna kradzież też bym mu odpuściła:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudnej urody ten Rabuś :) I ta Twoja narracja...genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak pięknego rabusia w życiu nie widziałam - cudowny wzór !!! I jeszcze ten len w kropeczki, wyszło bajecznie !
    Wracając do Beksińskich - w muzeum w Sanoku oczywiście byłam i była to niezapomniana wizyta, a Tomka słuchałam w radiowej Trojce - to moje radio (teraz popsute przez obecną władzę.., ale to nie miejsce na takie dyskusje... ) "Wołyń" podobał mi się bardzo, chociaż trudno o takim filmie, mówić że się "podoba" - temat jest tak wstrząsający i trudny. Film pozostał we mnie i nie pozwalał długo wrócić do równowagi. Polecam recenzję Krzysztofa Vargi z "Gazety Wyborczej" zgadzam się z każdym napisanym tam słowem.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja już Tomka nie zdążyłam posłuchać;) ale do muzeum to już pojadę choćby nie wiem co;)
      Moim zdaniem historia Wołynia jest wstrząsająca i trudna, a w filmie mi zabrakło właśnie takich mocnych przeżyć i tak się zastanawiałam nad tym sama, albo mnie Smarzowski przyzwyczaił do pokazywania pewnych spraw wprost, a tu mi tego zabrakło, albo za dużo się naczytałam o Wołyniu, albo potrzebuję mocniejszych bodźców;)) aczkolwiek film potrzebny, jak najbardziej:) Recenzję muszę poszukać online, przeczytam z ciekawością:)dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Jaki zadowolony z ukradzionej kawy :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobre :D Czytałam z wybałuszonymi oczami i otwartą buzią :D A lisek...no cóż. Hania też chce! Świetny jest, super wykonanie i fajne kolorki. Teraz pije kawę a niebawem zwinie się w kłębek i zaśnie ;) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hania chce, Hania ma;)))
      A jak się Hani widzi nagłówek bloga?;)

      Usuń
    2. Ale, że co przepraszam??? :) Zawsze był piękny :D

      Usuń
    3. ...Miał swój wyjątkowy urok :D

      Usuń
    4. Cóż za dyplomatyczna odpowiedź! :)))
      Skrobnę później maila;) miłego dnia:)

      Usuń
  25. Kocham te wzory, na lnie w kropeczki wygląda genialnie! Jestem zachwycona i bardzo zazdroszczę, jakoś nie mam odwagi kupować, boję się bariery językowej :) Ale pokusa jest wielka (bóbr i misio) więc może jednak się przełamię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeskakuj te bariery i to szybko, wystarczą same podstawy, dogadacie się!:)) pozdrawiam:)

      Usuń
  26. Bardzo ciekawie opowiedziane. Lisek wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczny Lisek-Złodziejaszek! A jaką ma dumną minę :) Piękny sweter

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaki extra sweter! Cudnie opowiedziałaś tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaki zadowolony złodziejaszek...ale wcale mu się nie dziwię, śnieg sypie, że aż miło i bidulek chciał sobie łapki na kubeczku ogrzać. Cudny hafcik. Pięknie wyglądają hafty na tym lnie w kropeczki.
    Beksińskiego na żywo widziałam raz i to właśnie w tym roku u koleżanki w galerii. Specjalnie po mnie zadzwoniła żebym wpadła zobaczyć bo taka gratka nie trafia się często. Zrobiłam sobie zdjęcie i mam jako wygaszacz na telefonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny Chytrusek a i kawą pieknie musiało pachnieć skoro się skusił aby łapki ogrzać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale śliczny złodziejaszek! Może i do mnie taki przyjdzie taki wczesnym rankiem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. No proszę jaki smakosz kawy się znalazł :) Śliczny rudzielec! Można mu wybaczyć ten wybryk :)

    OdpowiedzUsuń
  33. No jaki chytrusek!!!! ale jest taki przesłodki i śliczny, że trzeba mu po prostu wybaczyć!!! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny hafcik, po mistrzowsku przedstawiony Justynko!
    wspaniale wykorzystujesz te kropeczki :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Niesamowity jest ten lisek :)

    Oświecisz mnie, pamiętam jak ten teks "Rabuś, nie kradnij" wykrzykiwała moja wtedy 2,5 letnia siostrzenica - to tekst z jakiejś bajki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,Dora☺ musiała trzy razy powiedzieć Rabuś nie kradnij, ja niestety nie zdążyłam 😉pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Aa, nie miałam pojęcia. Dzięki za odp. :)

      Usuń
  36. Rozbawiłaś mnie :) piękny rudy rabuś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. cudowny wpis :) lisek też mimo, że rabuś :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ach ten Rabuś :))) Piękny jest. A ten len z kropkami tak pięknie pasuje, ze siedzę i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Cóż mogę powiedzieć...?
    Zachwyt i jeszcze raz zachwyt !
    Piękny haft i jak cudownie go pokazałaś na fotkach...nie mogę się napatrzeć !
    Uściski słoneczne:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudny jest ten lisek! Pięknie prezentuje się na tym lnie!
    Cała seria mi się podoba. Też nabyłam liska. Mam też jelonka, ale raczej na przyszłą zimę sobie je zostawię do wyhaftowania:) Na razie zostaje mi podziwiać Twojego!

    OdpowiedzUsuń
  41. Odwiedziny takiego Rabusia, to tylko przyjemność! Nawet, jeżeli gwizdnie kawę! Prześliczny lisek! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. piękna praca i wspaniale zaprezentowana
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. sama chętnie założyłabym taki cieplutki sweter! świetny haft; podoba mi się ta kropkowana kanwa

    OdpowiedzUsuń

Pasja, pasja, trzeba mieć pasję!
Przetrwa ten, kto stworzył swój świat.
Dziękuję, że zostawiasz ślad w moim świecie...