Love home
Wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu!
Aida 14 marmurkowa
Len
Po "Morfinie" chcę się zrelaksować, mam nadzieję, że
"Powrót na Staromiejską" mi w tym pomoże?
A co do wspomnianej "Morfiny" Szczepana Twardocha,
przeczytałam ją już jakiś czas temu, zastanawiałam się nad jakimś
głębszym sensem tej książki, nad wytłumaczeniem sobie
czy te wszystkie opisy przygód głównego bohatera z morfiną, alkoholem,
seksem w trakcie wojny są potrzebne, a jeśli tak to czemu miało to służyć?
Nie doszłam do tego!
Czy ten język musiał byś aż tak wulgarny?
Martwi mnie tylko, że książka zwyciężyła w plebiscycie czytelników "Komu Nike".
Mogę tylko nawiązać do poprzedniego posta o Hitlerze w Międzyzdrojach
i do komentarza Zosi Samosi:
"Demokracja opiera się na zasadzie, że większość ma rację. A co jeśli
większość chce takich potworków i postaci?! To chyba jednak słaby punkt
ustroju demokratycznego, większość nie zawsze ma rację... czasem
większość powinna się uczyć od mniejszości."
Książkę możecie sobie odpuścić!
Są ciekawsze i bardziej wartościowe pozycje,
które nigdy nie dostały żadnej nagrody!
Domestic Bliss
Designed by Emma Congden
Cross Sticher issue 271
October 2013
Designed by Emma Congden
Cross Sticher issue 271
October 2013
Oj tak, najlepiej jest w domu :) Bardzo fajne hafciki, idealnie się prezentują na poduchach :)
OdpowiedzUsuńjakie cudowne!
OdpowiedzUsuńWszędzie dobrze ale w domu najlepiej! Pod tym spokojnie mogę się podpisać obiema ręcyma tudzież resztą posiadanych kończyn ;))
OdpowiedzUsuńA co do stylu w jakim została napisana książka, to nasuwają mi się na myśl stare przysłowia - "Jaki pan taki kram" oraz "Ryba psuje się od głowy" ...
Pozdrawiam gorąco! :))
Może jest nadzieja, że Pan się zmieni to i kram się poprawi?:))
UsuńPozdrawiam również gorąco:))
I love home too :)
OdpowiedzUsuńPoduchy BARDZO mi się podobają!!!
Ale... co do książki to tym razem nie do końca mogę się z Tobą zgodzić... Czytałam, byłam na spotkaniu z autorem, słuchałam jego odpowiedzi na różne pytania czytelników i odpowiedzi Pana Twardocha mnie przekonały :) Choć niewątpliwie książka może budzić kontrowersje :)
Jeśli jakaś książka mi nie odpowiada to nie zmienią tego wypowiedzi czy tłumaczenia autora, chcę żeby przekonała mnie sama książka, a nie autor:) Początek był obiecujący, ale z każdą kolejną stroną męczyłam się czytając o jego życiu, pomijałam wiele męczących opisów i rzadko mi się to zdarza, ale miałam problem doczytać do końca. Ale to tylko moje zdanie:) dziękuję za wypowiedź i pozdrawiam:)
UsuńJa się z tobą zgodzę, książka powinna się bronić sama.
UsuńTo prawda, książka powinna bronić się sama, jednak rozmowa z pisarzem zawsze dużo mi daje, bo uczę się innego spojrzenia na opisaną rzeczywistość :) Po spotkaniu autorskim sięgnęłam po ksuążkę jeszcze raz i czytałam ją uważniej, bardziej świadomie i dostrzegłam walory narracji, na które za pierwszym razem nie zwróciłam uwagi :) Nie chcę Cię przekonywać, bo przecież nie wszystkim nam to samo się podoba :) I całe szczęście :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Justynko :)
Super te Twoje poduchy! pracy dużo, ale efekt cudny:) Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, które wymagały bardzo dużo pracy. :)
OdpowiedzUsuńpiękne hafty i piękne poduchy - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPoduchy są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne poduchy :)
OdpowiedzUsuńA ja się zakochałam w J. Nesbo- trywialnie ? Może. Ale dla mnie super! \
Ściskam!
A ja nie znam i nie czytałam:)) każdy lubi coś innego i to nie jest trywialne, tak ma być!:))
Usuńpozdrawiam i proszę o jakiś tytuł! :)
Wow...jakie cudne te poduchy!!!! też chcę takie!☺
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoduszki bardzo fajne ;)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne poduchy! A czy w tle to jest lawenda?
OdpowiedzUsuńTak Aniu, lawenda:) pozdrawiam
UsuńŚwięte słowa o tej demokracji niestety :(
OdpowiedzUsuńPoduchy śliczne.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wszystkie komentarze!:)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPoduchy są świetne :-)
OdpowiedzUsuńPo co eksperymenty z seksem, alkoholem i morfiną w czasie wojny? Może po to, by choć na chwilę oderwać się od wojennej rzeczywistości.
Super podusie. Pięknie rośnie u Ciebie lawenda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Super sa twoje poduchy , zawsze znajdziesz cudny wzór ,,
OdpowiedzUsuńFantastyczne podusie :))
OdpowiedzUsuńśliczne podusie! bardzo się napracowałaś :))
OdpowiedzUsuńSuperanckie poduchy, piękny tandem! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńOj , dawno u Ciebie nie byłam! Piękne poduchy:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń