To już moja trzecia przygoda z konkursem "Inspirujemy Kolorem".
Pierwszy raz wzięłam udział w roku 2015, następnie 2018 i 2022.
Na pierwszą wystawę na którą zakwalifikowała się moja praca
pojechałam w wielkich emocjach. Po zapoznaniu się bliżej z tematem
wystawę na żywo w 2018 już sobie odpuściłam, choć mój mały haft też się tam znalazł.
W tym roku, po czterech latach od ostatniej wystawy, stwierdziłam, że może coś się
zmieniło i warto zobaczyć jak wygląda powrót do konkursu po dłuższej przerwie.
________________________________________________
Zacznijmy od składu JURY
Lidia Zganiacz-st.kustosz, Główny Inwentaryzator CMW w Łodzi, etnograf, muzealnik
Barbara Bator- emerytowany kustosz w Dziale Edukacji CMW w Łodzi, hafciarka
Lidia Choczaj- profesor Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego
w Łodzi, artystka
Wiesława Kulesza oraz Aleksandra Kulesza- przedstawiciele firmy DMC na Polskę.
__________________________________________________
Do tegorocznego konkursu zgłosiło się 132 uczestników, z czego aż 51 osób to debiutanci.
W VII edycji konkursu zaprezentowano 223 prace nadesłane przez 140 hafciarek,
w VI edycji wystawiono 296 prac 168 uczestników.
___________________________________________________
VIII Ogólnopolski Konkurs Haftu Inspirujemy Kolorem 2022 r.
WYNIKI KONKURS GŁÓWNY
I MIEJSCE
Barbara Bicz
"Maria Magdalena"
II MIEJSCE Krystyna Łazarz "Zadumana piękność"
III MIEJSCE
Bożena Heliosz
"Wiewiórka"
________________________________________________
Wernisaż prac był poprzedzony recitalem piosenki francuskiej
w wykonaniu artystki z Pruszcza Ewy Rzeszotarskiej.
Ekspresyjne wykonanie utworów Edith Piaf i świetny kontakt
p. Ewy z publicznością porwał nawet do tańca jury ;)
Sala była pełna.
A przy wejściu na wystawę czekał poczęstunek.
Prace w tym roku były umieszczone w najmniejszej jak dotąd sali.
Niestety po obu stronach były okna i zrobienie dobrego zdjęcia
graniczyło z cudem. Polecam odwiedzać późnym popołudniem,
gdy naturalne światło nie jest już tak mocne.
Minusem był brak oznaczenia na ramach z informacją o nagrodzie dla danej pracy.
________________________________________
Trzy pierwsze miejsca najważniejszej dla mnie kategorii już pokazałam.
O ile mnie oko nie myli to haft "Maria Magdalena" była wykonana półkrzyżykami.
Mogę się jednak mylić, ale może ktoś przyjrzał się bliżej?
"Zadumana piękność" wykonana drobniutkimi xxx.
Autorka tej pracy to Laureatka pierwszego miejsca z poprzedniego konkursu.
Nie byłam wtedy na wystawie, ale czytałam, że xxx nie były wtedy
zrobione idealnie i opinie co do pierwszego miejsca były mocno podzielone.
W tym roku mogę powiedzieć, że praca naprawdę piękna!
Trzecie miejsce "Wiewiórka" śliczna, szkoda, że wisiała w takim miejscu,
że nie dało się uchwycić z bliska tych równych xxx.
________________________________________________________
WYRÓŻNIENIA
Barbara Baran
"Ptaki"
Anna Halska
"Jabłka grójeckie"
Danuta Jałocka
"Jabłuszka"
Monika Kawka
"Czarne złoto"
oraz wyróżnienie od sklepu Coricamo
za haft czarne-złoto głowa.
Piękna praca i bardzo ciekawy wzór.
Zdjęcia nie oddają uroku, na żywo prezentuje się rewelacyjnie.
Marzena Maliszewska
"Czuwanie o północy"
Ewelina Pawelec
"Sowa"
oraz wyróżnienie od sklepu Coricamo
(tło wyhaftowane czarną muliną!)
Renata Perz
"Zimorodek"
Aleksandra Pliszka
"Ona śpi"
Piękna praca!
Paulina Samek
"Ornament Castle"
Kamila Anna Słoninka
Portret realistyczny Frida Kahlo
(praca na górze)
Dobrze, że został doceniony haft płaski.
Nagroda dla Debiutanta
Joanna Sobiecka "Gra o tron" i "Sikorka"
Wyniki konkursu i wyróżnienia od CMW w Łodzi
TUTAJ
Kilka zdjęć pozostałych prac.
Marta Chojna
"Dreaming of being human- mermaid"
Wyróżnienie od sklepu Kreativ (brawo!)
Alicja Miszczak
"Dziewczyna niosąca czekoladę"
Ogrom pracy, nie rozumiem jak można było
przejść obojętnie obok tego haftu!
Podobna sytuacja
I jeszcze jedna
I trochę mniejsze, ale równie piękne hafty
Była jeszcze jedna kurtka, piękna, z wyhaftowaną Fridą
Koniecznie zajrzyjcie, ja straciłam gdzieś zdjęcie
Alicja w krainie czarów też tam wisi;)
Czy ktoś mi może powiedzieć co to za technika?
Dobra, w tym roku odpuszczę sobie pisanie o tym kto z kim się zna
i z kim gra na gitarze;) nie trzeba specjalnie szukać by się połapać,
ale niedociągnięcia spraw technicznych czy organizacyjnych same wpadały w oko...
I największa wtopa tegorocznego konkursu.
Odrzucenie pracy i sposób poinformowania o tym
Zdjęcie i tekst z profilu Beaty Popiołek
"Namówiona przez życzliwe osoby wysłałam swoja prace na konkurs "Inspirujemy kolorem" organizowany przez PHSK DMC i Centralne Muzeum Włókiennictwa / Central Museum of TextilesI co z tego wynikło ??Liczyłam na to że ręcznie haftowane i szyte buty historyczne znajdą przychylność jury konkursowego ..Wychodzi na to ,ze albo ja żyję mrzonkami albo owe osoby nie znają się na hafcie ręcznym
Nagroda pocieszenia dwa motki muliny "
Mi nie zajęło wiele czasu znalezienie na stronach dodatkowych zdjęć.
Jury natomiast zabrakło refleksji i zastanowienia się przed podjęciem decyzji.
Więcej zdjęć polecam obejrzeć
Jury źle trafiło, bo Beata Popiołek zajmuje się tym od lat,
koniecznie zajrzyjcie na jej
PROFIL facebookowy.
Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi przekazało sprawę komisji;)
A buty swoją drogą, REWELACYJNE!
Jestem pod wrażeniem pracy, pomysłu i wykonania.
Byłyby świetnym akcentem na wystawie, tego jeszcze nie było!
I chyba nie będzie;)
___________________________________________________
Praca odrzucona rewelacyjna! Wyobrażam sobie rozgoryczenie autorki. I jaki wstyd dla jurorów!
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jestem ciekawa jak z tego wybrną. Pozdrawiam:)
UsuńWow, prace wspaniałe i robią kolosalne wrażenie. W sumie każda przepiękna i niesamowicie pracochłonna. Podziwiałam zdjęcia z otwartą buzią...
OdpowiedzUsuńDziękuję, że dodałaś ten post.
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie zobaczyć na żywo tyle różnych haftów:) Pozdrawiam:)
UsuńByłam na wystawie i potwierdzam większość spostrzeżeń. Prace z pierwszych 3 miejsc zdecydowanie zasługiwały na nagrody, półkrzyżyki / krzyżyki były równe i schludne. Ekspozycja prac w galerii, gdzie okna były odsłonięte z obu stron było kiepskim posunięciem, bo nie można było zrobić dobrych zdjęć. Na wcześniejszych wystawach nie byłam, ale poziom zaprezentowanych prac był bardzo wysoki. Co do odrzuconych butów to niestety uważam, że praca nie spełniała kryterium konkursowego - nie była to ani biżuteria, ani haft o wymiarach minimum 20 x 20 cm. Sposób odrzucenia pracy (liścik na takiej karteczce) oraz uzasadnienie było oburzające. Jednak praca mimo, że ładna nie wpisywała się w żadną kategorię konkursu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię, dla mnie poziom zaprezentowanych prac niższy w porównaniu do poprzednich konkursów. Widać, że nie wysyłają już prac osoby, które wysyłały wcześniej (gdyby nie taka wysoka liczba debiutantów prace zmieściłyby się w jeszcze mniejszej sali) Powody oczywiście mogą być różne, ale myślę, że część osób była rozczarowana poprzednimi wynikami i brakiem wyróżnienia prac, które zasługiwały na podium. W tym roku jakoś nie byłam zaskoczona wynikami. A co do butów, to nie zgadzam się. Jest informacja, że można wysyłać przedmioty użytkowe w tym buciki. Na wystawie były kurtki więc obuwie też by mogło być, odrzucili je tylko dlatego bo uznali, że jest haft maszynowy. Pozdrawiam.
UsuńSwietna relacja! Podziwiam z przyjemnością pokazane przez Ciebie hafty i podziwiam ogrom pracy oraz serca w nie włożony. Nigdy nie miałam przyjemności zobaczyć tyle pięknych prac na żywo.Co do bucików.. Wtopa to mało powiedziane...wstyd!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, na co dzień nie słyszy się tylu miłych słów o hafcie, raczej, że marnuję czas. Jeszcze raz bardzo dziękuję!
UsuńDziękuję za relację,piękne prace i galeria. Moją uwagę zwróciła dżinsowa kurtka. Trochę żałuję że od lat zwyciężają prace w technice krzyżykowe i jak dla mnie nudnawe i mało kreatywne, ale to moje zdanie...czasem myślę że im więcej krzyżyków tym większa szansa na zwycięstwo..
OdpowiedzUsuńKurtka na żywo jeszcze piękniejsza, uwielbiam haft użytkowy. Zgadzam się z opinią, im większy obraz tym większa szansa na wygraną ;)
UsuńJak widzę z Twojej relacji spokojnie mogę sobie odpuścić wizytę w Muzeum, chociaż mam do niego bardzo blisko (kilka przystanków tramwajowych).
OdpowiedzUsuńNiestety nic się nie zmieniło od lat. Widziałam kilka wcześniejszych wystaw (jeszcze sprzed pandemii) i już wtedy wręcz wstydziłam się za tak złą organizację ważnego dla nas wydarzenia w moim mieście. Było mi szczególnie wstyd przed koleżankami z forum, które zgłosiły swoje prace i przyjechały na otwarcie wystawy.
To wszystko już było i powtarza się za każdym razem: przede wszystkim fatalna ekspozycja prac (słońce i światło nie pozwalające na zrobienie dobrego zdjęcia haftu umieszczonego za szybą). Inne niedociągnięcia już pominę.
I tak dobrze, że w pewnym momencie wprowadzono krzesła, bo na pierwszej wystawie, którą widziałam staliśmy na korytarzu w tłoku. W dodatku po ogłoszeniu wyników kazano czekać na otwarcie sali z pracami, co dla wielu osób było problemem - musiały zrezygnować, żeby zdążyć na pociąg.
Dlatego zupełnie nie dziwi mnie, że większość uczestników rezygnuje po pierwszym razie. Ciekawe, ilu tegorocznych debiutantów odliczy się w kolejnej edycji?
Inna kontrowersyjna sprawa to decyzje o nagrodach. To zawsze budzi wiele emocji - na niekorzyść komisji.
A sprawy z bucikami nie da się nawet komentować.
Być może wybiorę się na wystawę, ale robienie dużej ilości zdjęć sobie raczej odpuszczę.
Dziękuję za świetną relację :)
Niestety idealnie odczytałaś moje odczucia, że nic się nie zmieniło, ale nie chciałabym Cię zniechęcać do odwiedzenia wystawy. Tym bardziej, że masz tak blisko! Dziękuję bardzo za opinię i absolutnie nie powinno być Ci wstyd za organizację wcześniejszych wystaw. Wiem, że autorka haftowanych butów nadal nie otrzymała odpowiedzi od organizatorów więc to nie my powinnyśmy się wstydzić;) Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńthe article is very interesting. easy to understand. and very rewarding. many thanks..
OdpowiedzUsuń