Tu mieszka miłość
Pierwsze zbiory lawendy zaowocowały nowymi poduszkami...
Jak widać kot ma parcie na szkło...
Z resztek powstały małe poduszki o zapachu lawendy...
A przy ognisku będzie tak...
W międzyczasie powstało...
... bo tu mieszka miłość...
do zobaczenia...
(jak tylko czas pozwoli...)
Śliczne podusie. Dwa ostanie zdjęcia - cudo!
OdpowiedzUsuńJustynko - uszyłaś przepiękne podusie! A już te maleńkie z lawendą zachwycają!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Świetny kącik stworzyłaś :) widać, że mieszka tam miłość :)
OdpowiedzUsuńJak ja Ci, Tinka zazdroszczę umiejętności szycia, tyle cudownych drobiazgów stworzyłaś, aż milo popatrzeć.
OdpowiedzUsuńJest pięknie...i niech dalej mieszka miłość :)))0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny kotek :P
OdpowiedzUsuńLawendowy sezon wspaniale rozpoczęty :))) A najważniejsza ta lokatorka - niech się nigdy nie wyprowadza!
OdpowiedzUsuńCudowne podusie! I jaka piękna sesja. Bardzo mi się podobają te ogniskowe również! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy w lawendowym klimacie.Materiał "drewniany" wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Och! Jak cudnie muszą pachnieć takie podusie! Zdjęcia z kociakami rozbrajają :))
OdpowiedzUsuńJak widać miłość ma różne oblicza , a poduchy są odjazdowe , materiał o wzorze drewna jest super [ możesz zdradzić gdzie kupiłaś ?] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńIkea
UsuńNo i nie wiem, które mi się bardziej podobają... więc krótko podsumuje moje myśli...REWELACYJNE PODUCHY!!! ;)))
OdpowiedzUsuńoniskowe poduchy the best:))))a miłości nigdy dość:)))
OdpowiedzUsuńPrzy dwóch ostatnich zdjęciach oczy mi się same roześmiały :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Po prostu cudne!!!:)
OdpowiedzUsuńsame cudności u Ciebie Justynko! ... dobrego dnia
OdpowiedzUsuńPrzepiękne poduchy! i te duże i te maleńkie z lawendą:)
OdpowiedzUsuńokładka na zeszyt - rewelacyjna, kolorowa i wesoła:)
Miłego dnia♥
Aż zapachniało lawendą ;)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś z tymi poduszkami. Też lubię lawendę, ale moja balkonowa mizerna...
OdpowiedzUsuńAh ta lawenda , dodaje uroku wszędzie, poduszki to fajna sprawa.:)
OdpowiedzUsuńPiękne te zestawy poduszkowe i poduszeczkowe :)
OdpowiedzUsuńSame cudnosci! Buziaki!
OdpowiedzUsuńSame śliczności! Bardzo lubię lawendę.
OdpowiedzUsuńPiękne Justynko! Tez drewnem też są super.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim!!!!!!!!
UsuńOj pięknie dobrane poduchy. U mnie tylko trzy krzaczki lawendy ale "zbiory" już będą. Ostatnie dwa zdjęcia rządzą :))) Buziole dla Wszystkich :)
OdpowiedzUsuńCuda pokazujesz!!Uwielbiam lawendę:)
OdpowiedzUsuń